5 listopada, 2024

Świat Biotworzyw

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Obóz Harrisa odpowiedział, że Trump powiedział chrześcijanom, że „nie będą musieli ponownie głosować”, jeśli zostanie wybrany.

Obóz Harrisa odpowiedział, że Trump powiedział chrześcijanom, że „nie będą musieli ponownie głosować”, jeśli zostanie wybrany.

„Nieważne jak, ale musisz wyjść i głosować” – powiedział Trump.

Gdy były prezydent Donald Trump zakończył swoje prawie 75-minutowe przemówienie w piątkowy wieczór, wygłosił ostatnie przemówienie do tłumu chrześcijańskich konserwatystów, mówiąc im, że jeśli zagłosują na niego w dniu wyborów, nie będą zmuszeni do ponownego głosowania.

„Nieważne jak, ale musisz wyjść i zagłosować” – powiedział Trump podczas szczytu zwolenników Akcji Punktu Zwrotnego w West Palm Beach. „Chrześcijanie, tym razem wyjdźcie i zagłosujcie”.

„Nie musisz już tego robić. Jeszcze cztery lata. Wiesz co? To zostanie naprawione” – powiedział Trump.

Dodał: „Chrześcijanie, kocham was, jestem chrześcijaninem, kocham was, wyjdźcie, musicie wyjść i głosować. Za cztery lata nie będziecie musieli ponownie głosować, naprawimy to” Cóż, nie głosujesz.”

Kampania Harrisa charakteryzowała sugestię Trumpa, że ​​jeśli chrześcijanie zagłosują w ten sposób raz, nie będą już musieli, będzie to „przysięga położenia kresu demokracji”.

„Kiedy wiceprezydent Harris mówi, że w tych wyborach chodzi o wolność, ma to na myśli. Nasza demokracja jest atakowana przez zbrodniarza Donalda Trumpa” – powiedział rzecznik prezydenta James Singer Harris. „Donald Trump chce cofnąć Amerykę, w stronę polityki nienawiści, zamieszania i strachu, a Ameryka zjednoczy się wokół wiceprezydent Kamali Harris, aby go powstrzymać w listopadzie”.

Spotkanie skupiało się na boskiej interwencji – Trump powtórzył, że moc modlitwy i łaska Boga Wszechmogącego uratowały mu życie dwa tygodnie temu, kiedy kula trafiła go podczas próby zamachu.

READ  Sieci kontra. Celtics: Boston dusi Kevina Duranta, ułamki sekundy w grze 1 wyglądają teraz na jeszcze większe

„Chcemy podziękować każdemu wierzącemu na tej sali za wasze modlitwy i niesamowite wsparcie. Naprawdę to doceniam. Coś działa, wiemy, coś działa” – stwierdził Trump w swoich komentarzach. „Stoję dziś wieczorem przed wami dzięki mocy modlitwy i łasce Boga Wszechmogącego”.

Trump zasugerował także, że chrześcijanie nie głosują „w sposób nieproporcjonalny”, z czym Trump często walczył podczas kampanii.

„Nie chcę cię obrażać, ale czy wiesz, że chrześcijanie nie głosują nieproporcjonalnie?” Trump zapytał tłum.

Komentarze Trumpa odbiły się szerokim echem w mediach społecznościowych, a użytkownicy komentowali, że brzmiało to tak, jakby miał zostać dyktatorem, ale „od pierwszego dnia” i że Trump nigdy nie opuści Białego Domu.

Kampania Trumpa wydała oświadczenie wyjaśniające, co były prezydent miał na myśli w swoim przesłaniu do chrześcijańskich wyborców, sugerując, że będzie mówił o „znaczeniu wiary”, „zjednoczeniu kraju” i zapewnianiu dobrobytu.

„Prezydent Trump mówił o znaczeniu wiary, jednoczącej ten kraj i zapewniającej dobrobyt każdemu Amerykaninowi, wbrew podzielonemu środowisku politycznemu, które zasiało tak wiele podziałów i doprowadziło do próby zamachu” – napisał rzecznik kampanii Trumpa Steven Cheung. Oświadczenie.