W małym, ale pełnym pasji ichtiologu (The Study of Fish) toczą się kontrowersje. W zależności od tego, z kim rozmawiasz, albo rzadki rekin głębinowy wyrzucony na brzeg greckiej wyspy Anafi w 2020 r., pierwsza odnotowana obserwacja rekina-goblina na Morzu Śródziemnym; Albo niektórzy naukowcy sfałszowali całe odkrycie za pomocą plastikowej zabawki i oszukali cały świat kilkoma sztuczkami, które nie są bardziej zaawansowane niż zwykły żart w mediach społecznościowych.
Walka wynika z Artykuł opublikowany w czasopiśmie Śródziemnomorskie nauki o morzu zeszłego maja, który szczegółowo opisuje okaz rekina-goblina znaleziony przez naukowca- obywatela podczas spaceru po greckiej plaży. Artykuł, napisany przez trzech biologów morskich z trzech różnych uniwersytetów (dwóch w Grecji i jednego w Szkocji), zawierał zdjęcie zrobione przez naukowca-obywatela, przedstawiające niezwykle małego, niebieskoszarego i dobrze zachowanego rekina goblina. To było niesamowite odkrycie – dobroć, o którą modlą się naukowcy, może wpaść w ich ramiona w trakcie ich karier.
A dla niektórych było to po prostu zbyt piękne, aby mogło być prawdziwe. Zdjęcie wywołało alarm u niektórych naukowców zajmujących się morzem, gdy tylko zostało opublikowane.
„Wygląda na bardzo popularną grę” – powiedziała The Daily Beast Vicki Vasquez, ekspertka od rekinów w Pacific Shark Research Center w Monterey w Kalifornii. W następnym wycięciu śledczy wskazali na Twitterze, że rekin na zdjęciu jest w ciąży Nadprzyrodzone podobieństwo do modelu rekina-goblina wykonanego przez włoskiego producenta zabawek DeAgostini, aż do szwu z boku ust.
Biolodzy morscy na całym świecie zostali zmuszeni do opowiedzenia się po jednej ze stron — niektórzy są stanowczo sceptyczni co do tego, że okaz goblińskiej ryby jest prawdziwy, inni wciąż twierdzą, że okaz mógł Bądź szczery. Autorzy stoją przy swojej pracy, posuwając się nawet do pisania Dodatkowa obrona artykułu opublikowanego w zeszłym tygodniu, co zdecydowanie sugeruje, że opublikowali przykładową grę w recenzowanym czasopiśmie i przedstawili ją jako dowód naukowy. (Autorzy nie odpowiedzieli na prośby The Daily Beast o wywiad.)
Trudno uwierzyć w jedno badanie – w istocie jedno badanie filmowanie— W ciągu ostatniego roku wywołało to wiele sporów wśród uczonych, społeczności często przedstawianej jako zrównoważona, czasem aż do otępienia. Ale stawka nowej bitwy jest wysoka, po części ze względu na naturę samego rekina goblina, a po części dlatego, że wiek dezinformacji popchnął naukowców do bardziej bojowego stanu, aby usunąć dezinformację tak szybko, jak to możliwe, zanim to nastąpi. Ma szansę się umocnić.
„Wygląda na bardzo popularną grę.„
– Vicky Vasquez, Centrum Badań nad Rekinami Pacyfiku
Rzadkie jak złoto
Rekiny goblińskie, nazwa zwyczajowa Mitsukurina Ostuni, samotny i nieco tajemniczy gatunek. Budują swój dom głęboko w oceanie, na głębokości do 1300 metrów (4300 stóp), gdzie światło jest rzadkie, a ciśnienie jest wystarczająco silne, by łamać ludzkie kości. Tam żywią się głównie rybami, kałamarnicami i skorupiakami, które chwytają ostrymi, wysuwanymi szczękami.
Naukowo udokumentowano mniej niż pięćdziesiąt rekinów goblinów, chociaż czasami pojawiają się one jako przyłów w komercyjnych sieciach rybackich. Jego zasięg obejmuje Ocean Atlantycki, Spokojny i Indyjski, a także Zatokę Meksykańską. Ale naukowcy naprawdę nie mają pojęcia, gdzie się połączyli ani jak długo żyją.
W nowym badaniu zauważono, że zdjęcie rekina goblina zrobione 25 sierpnia 2020 r. „Znalezione przez tubylca na plaży Klisidi na wyspie Anafi” zostało przypisane Giannisowi Papadakisowi. W artykule nie podano, kim był Papadakis ani czy jako pierwszy znalazł okaz na plaży. (Jak wspomniano, autorzy nie odpowiedzieli na pytania The Daily Beast).
Jednak znalezienie prawdziwego rekina goblina w Morzu Śródziemnym wskazywałoby na znaczne rozszerzenie zasięgu tego behemota bentosowego i mogłoby dostarczyć kuszących wskazówek co do tego, gdzie się rozmnaża. To znaczy, jeśli znalezisko jest prawdziwe.
Jurgen Pollersbock ma wątpliwości.
Niezależny badacz rekinów z siedzibą w Niemczech, Pollerspöck był świadkiem dużej liczby martwych rekinów w trakcie swojej kariery. W lipcu zeszłego roku natknął się na artykuł o rekinie-goblinie na wyspie Anafi i dodał artykuł do wyszukiwania w Internecie na temat rekinów, płaszczek i chimer. Baza danych Pomaga w superwizji. Mniej więcej o tym zapomniał, aż do dwóch miesięcy później, kiedy w końcu miał czas, aby usiąść i przeczytać.
Coś w tym odkryciu wydało się Polarspockowi… podejrzane. „Po szczegółowym przeczytaniu artykułu miałem wątpliwości co do nagrania” – powiedział The Daily Beast w e-mailu.
Pollerspöck wraz z trzema innymi ekspertami od rekinów postanowili opisać w dzienniku swoje obawy. Śródziemnomorskie nauki o morzu opublikowali własne uwagi zeszły tydzień.
W tych komentarzach naukowcy zwracają uwagę, że omawiany rekin wydaje się mieć tylko cztery szczeliny skrzelowe, mimo że rekiny gobliny mają ich pięć. Jego szczęka była dość wydatna w pozycji myśliwskiej, a nie rozluźniona, chociaż nie miał widocznych zębów. Miał dziwnie zwężający się nos, w przeciwieństwie do większości rekinów goblinów, ze sztywnym, prostym pyskiem.
Ale największą czerwoną flagą, jaką znaleźli, było to, że obraz nie miał żadnej skali skalowania. Autorzy tylko niejasno wymienili próbkę jako „Nie przekraczaj[ing] Ma całkowitą długość 80 cm (2,5 stopy), co czyni go najmniejszym rekinem goblinem w historii. Rekiny gobliny regularnie dorastają do długości 2,5 m (8,5 stopy).
„Połowy na Morzu Śródziemnym mają długą tradycję” — powiedział Pollersbock. „Byłoby niespodzianką, gdyby to ogromne zwierzę pozostało nieodkryte do dziś”.
Oryginalni autorzy nie ustąpili w obliczu komentarzy Pollerspöcka i jego współautora — zamiast tego zdwoili się, pisząc obalić (również opublikowane w tym samym czasopiśmie), w którym broniono ustaleń. Autorzy przedstawili nowe wyjaśnienia mające na celu rozwiązanie niektórych problemów, w tym dokładniejszy pomiar długości 17–20 cm (nieco ponad pół stopy) oraz potwierdzenie, że okaz był niezwykle mały, ponieważ był zarodkiem. Przypisywali dziwny nos i zęby do indywidualnych różnic, obwiniając wysuniętą szczękę o stres przed śmiercią. Upierali się, że wszystkie szczeliny skrzelowe są tam, jeśli powiększysz.
„Wędkarstwo na Morzu Śródziemnym ma długą tradycję. Byłoby zaskakujące, gdyby to ogromne zwierzę pozostało nieodkryte do dziś.„
– Jürgen Pollersbock, Niemcy
„Fakt, że mieli obalenie, jest tym, co naprawdę mnie wciągnęło” – powiedział Vasquez. „Myślałem, że to zostanie cofnięte bardzo szybko”. W większości przypadków oszustwa akademickiego lub błędnej identyfikacji czasopismo wycofuje wątpliwy artykuł wkrótce po zgłoszeniu zastrzeżeń przez dobrze wykwalifikowanych ekspertów. Tak stało się w przypadku słynnego oszustwa rybnego pod koniec lat 90., kiedy ktoś próbował przekazać Zła sesja zdjęciowa Coelacanth jako nowy gatunek. w tym przypadku jednak Śródziemnomorskie nauki o morzu Zostaw papier do ostygnięcia. (Magazyn nie odpowiedział na prośby o komentarz).
Inni również krytykowali dźgnięcie, zwłaszcza że była to próbka embrionalna. „Nie sądzę, aby ten argument miał duże znaczenie” – powiedział The Daily Beast, Chip Cotton, biolog morski z SUNY Kobleskill w Nowym Jorku, który specjalizuje się w rekinach głębinowych. Wyjaśnił, że embrionalny rekin rzadko trafia na plaże w stanie nienaruszonym. Bardziej prawdopodobne jest, że zostaną zjedzone przez głodnych padlinożerców morskich, zwłaszcza w głębinach morskich. Cotton podejrzewa, że taki delikatny kąsek z pewnością zostałby pożarty, zanim znalazłby się w pobliżu linii brzegowej. „Możliwości są tylko wyimaginowane” – powiedział The Daily Beast.
Kiedy Cotton po raz pierwszy zobaczył to zdjęcie, podejrzewał, że może to być koci rekin ze sztucznym nosem nałożonym na pysk. Jednak od tego czasu uznał, że próbka mogła być grą opracowaną z pewną edycją kolorów. Podobnie Vasquez uważa, że okaz na zdjęciu jest zbyt twardy, aby być prawdziwym rekinem głębinowym, którego czaszki pozostają solidne, ale którego ciała i płetwy stają się zwiotczałe i wiotkie na lądzie.
grać w obronie
Nie wszyscy są przekonani, że rekiny są plastikowe. „Kiedy po raz pierwszy na to spojrzałem, pomyślałem, że to dziwne. Ale im dłużej na to patrzyłem, tym bardziej myślałem, że to prawdziwy okaz” – Glenn Parsons, biolog morski z University of Mississippi, który pomógł opisać najpierw udokumentowane rekin-goblin w Zatoce Meksykańskiej dwie dekady temu, według The Daily Beast. Cytuje gładką białą krawędź płetwy rekina, która jest charakterystyczna dla późnych embrionów wielu gatunków rekinów.
Jeśli jednak rekin był modelem, te zaskórniki mogą być wynikiem degradacji plastiku i blaknięcia pod wpływem słońca, zgodnie z raportem opublikowanym przez gadżety. Jednak trudno odróżnić od jednego obrazu średniej jakości. „Możesz to udowodnić tylko wtedy, gdy masz to na swoich rękach” – powiedział Parsons The Daily Beast.
Być może największym zmartwieniem naukowców nie jest fakt, że samo zdjęcie może zostać sfałszowane, ale konsekwencje w późniejszym czasie. Fałszywe oświadczenia o rozszerzeniach domen mogą wydawać się nieszkodliwe, ale mogą mieć poważne konsekwencje. „Naukę zdecydowanie można odebrać” – powiedziała biogeografka Alexa Friedston z University of California w Santa Cruz w rozmowie z The Daily Beast. Może to mieć wpływ na wszystko, od finansowania rządowego, przez modele środowiskowe, po sposób (lub czy) uchwalana jest polityka ochrony przyrody.
„Kiedy pierwszy raz na to spojrzałem, pomyślałem, że to dziwne. Ale im dłużej na to patrzyłem, tym bardziej myślałem, że to prawdziwy okaz.„
– Glena Parsonsa z University of Mississippi
Friedstone obawia się również, że pył może odstraszyć naukowców od zebranych danych. Powiedziała, że tysiące gatunków zostało pomyślnie udokumentowanych lub ponownie odkrytych dzięki wysiłkom naukowców-obywateli, podczas gdy recenzowane domieszki zawierające takie dane pozostają rzadkością. „Naprawdę mam nadzieję, że nie powstrzyma to ludzi od angażowania się w naukę obywatelską”.
Ale nawet jeśli rekin jest fałszywy, niekoniecznie oznacza to celowe oszustwo. Vasquez i Cotton uważają, że możliwe jest, że autorzy byli po prostu podekscytowani tym, co mogło być naprawdę niezwykłym odkryciem, i nie dołożyli należytej staranności w kontynuacji. Albo, powiedzieli, być może jako początkujący naukowcy odczuwali ogromną presję, by publikować coś W akademickim czasopiśmie, jak żarłacz biały, który musi być w ciągłym ruchu, aby przeżyć. Sam Pollerspook zakłada dobre intencje – jeśli są to nieostrożne badania naukowe – ze strony autorów oryginalnego artykułu, dopóki nie zostanie udowodnione inaczej.
„Nieuleczalny student. Społeczny mediaholik. Niezależny czytelnik. Myśliciel. Alkoholowy ninja”.
More Stories
Kiedy astronauci wystartują?
Podróż miliardera w kosmos jest „ryzykowna”
Identyczne ślady dinozaurów odkryto na dwóch kontynentach