22 grudnia, 2024

Świat Biotworzyw

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

NASA: Astronauci, którzy utknęli w Boeingu Starliner, powrócą w 2025 roku ze SpaceX

CAPE CANAVERAL, Floryda (AP) – NASA zdecydowała w sobotę, że powrót dwóch astronautów na Ziemię w nowej, problematycznej kapsule Boeinga jest zbyt ryzykowny i będą musieli poczekać do przyszłego roku, aby wrócić na Ziemię ze SpaceX. Pierwszy taki lot miał odbyć się w ciągu 15 minut. Tygodniowy lot testowy Ponieważ para będzie teraz trwać dłużej niż osiem miesięcy.

Od początku czerwca doświadczeni piloci utknęli na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Seria niepokojących impulsów Awarie i wycieki helu W nowej kapsule ich podróż na stację kosmiczną kończy się fiaskiem i zostają inżynierami Przetestowane i omówione Co mam zrobić z lotem powrotnym?

NASA sprowadzi osieroconych astronautów Boeinga Starliner do domu na pokładzie pojazdu SpaceX, podaje reporterka Associated Press Julie Walker.

Po prawie trzech miesiącach decyzja została ostatecznie podjęta w sobotę na najwyższych szczeblach NASA. Butch Wilmore i Sonny Williams powrócą w kapsule SpaceX w lutym. Pusta kapsuła Starlinera rozdzieli się na początku września i podejmie próbę spontanicznego powrotu, lądując na pustyni w Nowym Meksyku.

Jako piloci testowi Starlinera oboje mieli nadzorować tę kluczową końcową fazę lotu.

„Loty testowe ze swej natury nie są ani bezpieczne, ani rutynowe” – powiedział administrator NASA Bill Nelson. Dodał, że decyzja „jest wynikiem zaangażowania w bezpieczeństwo”.

Nelson powiedział, że wnioski wyciągnięte z dwóch wypadków wahadłowców kosmicznych NASA odegrały ważną rolę. Zauważył, że tym razem raczej zachęcano do otwartego dialogu, niż go tłumiono.

„To nie była łatwa decyzja, ale absolutnie słuszna” – dodał zastępca administratora NASA Jim Frey.

Był to druzgocący cios dla Boeinga, pogłębiający obawy firmy o bezpieczeństwo samolotów. Boeing liczył, że pierwszy załogowy lot Starlinera ożywi podupadający program statków kosmicznych po latach opóźnień i rosnących kosztów balonów. Firma upiera się, że Starliner jest bezpieczny, opierając się na wszystkich niedawnych testach napędu zarówno w kosmosie, jak i na Ziemi.

Boeing nie wziął udziału w sobotniej konferencji prasowej NASA, ale wydał oświadczenie, w którym stwierdził: „Boeing w dalszym ciągu koncentruje się przede wszystkim na bezpieczeństwie załogi i statku kosmicznego”. Firma oświadczyła, że ​​przygotowuje statek kosmiczny do „bezpiecznego i pomyślnego powrotu”.

NASA podjęła właściwą decyzję, powiedział Jan Osburg, główny inżynier w Rand Corp. specjalizujący się w przestrzeni kosmicznej i obronności. „Ale Stany Zjednoczone nadal są zawstydzone problemami projektowymi Starlinera, które powinny zostać wykryte wcześniej”.

Warto zauważyć, że Willmauer (61 lat) i Williams (58 lat) są emerytowanymi kapitanami marynarki wojennej i mają doświadczenie w długodystansowych lotach kosmicznych. Przed wystrzeleniem statku z Cape Canaveral 5 czerwca Willmauer i Williams powiedzieli, że ich rodziny pogodziły się z niepewnością i stresem, które towarzyszyły ich życiu zawodowemu od dziesięcioleci.

podczas ich istnienia Jedyna orbitalna konferencja prasowa W zeszłym miesiącu astronauci stwierdzili, że mają zaufanie do testów napędu. Dodali, że nie narzekają na to i że chętnie uczestniczą w pracach stacji kosmicznej.

Żona Wilmore’a, Diana, powiedziała, że ​​ona i jej córki, a także rodzina i przyjaciele „modlili się o bezpieczny powrót na jakikolwiek statek kosmiczny”. Chociaż są rozczarowani, że nie będzie go dłużej, napisała SMS-em: „Wiemy, że taki jest plan Boga”.

Dyrektor ds. operacji lotniczych Norm Knight powiedział, że rozmawiał z astronautami w sobotę i że w pełni popierają decyzję o przełożeniu ich powrotu.

Opcji było niewiele.

Kapsuła SpaceX zaparkowana obecnie na stacji kosmicznej została przydzielona czterem mieszkańcom, którzy przebywają tam od marca. Wrócą pod koniec września, gdyż ich rutynowy, sześciomiesięczny pobyt został przedłużony o miesiąc ze względu na dylemat Starlinera. NASA stwierdziła, że ​​umieszczenie w kapsule dwóch kolejnych kapsułek byłoby niebezpieczne, z wyjątkiem sytuacji awaryjnych.

Zacumowana na stacji rosyjska kapsuła kosmiczna Sojuz uchodzi za bardziej kompaktową, gdyż jest w stanie przewieźć jedynie trzech astronautów – z czego dwóch to Rosjanie, którzy ukończyli roczną misję.

Zatem Willmauer i Williams będą czekać na kolejny lot taksówką wystrzelony przez SpaceX. Lot ma wystartować pod koniec września z dwoma astronautami na pokładzie zamiast czterech. NASA planuje wyciągnąć dwóch astronautów, aby zrobić miejsce Willemauerowi i Williamsowi podczas lotu powrotnego pod koniec lutego.

NASA stwierdziła, że ​​prośba o szybką pomoc ze strony SpaceX nie jest poważnie rozważana. W zeszłym roku Rosyjska Agencja Kosmiczna musiała przyspieszyć akcję ratunkową z kosmosu. Zamienna kapsuła Sojuz Dla trzech mężczyzn, których oryginalny statek został uszkodzony przez śmieci kosmiczne. Ta zmiana przełożyła ich sześciomiesięczną misję do nieco ponad roku.

Były kanadyjski astronauta Chris Hadfield pochwalił tę decyzję za pośrednictwem X: „Dobrze jest zachować ostrożność ze względu na życie astronautów”. Długie misje to „tym, czym astronauci pracują przez całą swoją karierę. Zaakceptowałbym tę decyzję w mgnieniu oka!”

Problemy Starlinera zaczęły się na długo przed jego ostatnim lotem.

W 2019 r. złe oprogramowanie spartaczyło pierwszy lot testowy bez załogi, co spowodowało ponowną próbę w 2022 r. Następnie pojawiły się problemy ze spadochronami i innymi miejscami, w tym wyciek helu z układu napędowego kapsuły, który w maju przerwał próbę wystrzelenia. Ostatecznie uznano, że wyciek jest odosobniony i na tyle mały, że nie budził żadnych obaw. Jednak po starcie pojawiło się więcej wycieków, a pięć silników odrzutowych uległo awarii.

Wszystkie z wyjątkiem jednego z tych małych silników znów działają. Jednak inżynierów zaskoczyły testy naziemne, które wykazały spęcznioną uszczelkę silnika i zatkany przewód paliwowy. Postawili hipotezę, że foki na orbicie mogły się rozrosnąć, a następnie powrócić do swoich normalnych rozmiarów. Urzędnicy stwierdzili, że ustalenia były punktem zwrotnym, ponieważ ich obawy wzrosły.

„Przy całej tej niepewności co do działania silników odrzutowych, istniało znaczne ryzyko dla załogi” – powiedział reporterom Steve Stich, dyrektor programu Commercial Crew Programu NASA.

Te 28 silników jest absolutnie niezbędnych. Oprócz tego, że są niezbędne do spotkania ze stacją kosmiczną, pod koniec lotu utrzymują kapsułę skierowaną we właściwym kierunku, podczas gdy większe silniki wyprowadzają pojazd z orbity. Nieprawidłowe wejście do pojazdu może doprowadzić do katastrofy.

Ponieważ wielu wciąż ma świeżo w pamięci katastrofę promu kosmicznego Columbia – prom rozpadł się podczas ponownego wejścia na orbitę w 2003 r., w wyniku czego zginęło wszystkich siedmiu pasażerów – NASA podjęła dodatkowy wysiłek, aby włączyć się w otwartą debatę na temat możliwości powrotu Starlinera.

Pomimo sobotniej decyzji NASA nie ustąpiła Boeingowi. Nelson powiedział, że jest „w stu procentach” pewien, że Starliner ponownie poleci.

NASA przystąpiła do programu komercyjnych załóg kosmicznych dziesięć lat temu, chcąc, aby dwie konkurujące ze sobą amerykańskie firmy transportowały astronautów w epoce po promie kosmicznym. Boeing wygrał największy kontrakt: ponad 4 miliardy dolarów w porównaniu do 2,6 miliarda dolarów SpaceX.

SpaceX, które z powodzeniem obsługiwało już loty zaopatrzeniowe na stację, w 2020 r. pomyślnie wykonało pierwsze dziewięć lotów z astronautami, podczas gdy Boeing natknął się na błędy projektowe, które kosztowały firmę ponad miliard dolarów. Urzędnicy NASA wciąż mają nadzieję, że problemy Starlinera uda się rozwiązać na czas i za mniej więcej rok będzie można wystartować w kolejnym załogowym locie.

___

Departament Zdrowia i Nauki Associated Press otrzymuje wsparcie od Grupy ds. Nauki i Mediów Edukacyjnych Instytutu Medycznego Howarda Hughesa. Za całą treść odpowiada wyłącznie Associated Press.