Podczas wtorkowej imprezy „Let Loose” Apple zaprezentowało Nowy iPad Pro M4. Produkt został jednak zaprezentowany za pomocą ciekawej i nieco kontrowersyjnej reklamy, która przedstawia przedmioty takie jak instrumenty muzyczne, obiektywy aparatów i książki niszczone przez prasę hydrauliczną – która następnie wszystko zamienia w… Nowy iPad.
Jednak wielu osobom nie spodobała się reklama iPada Pro i okazuje się, że Apple mógł zainspirować się bardzo starą reklamą LG.
Apple mogło zainspirować się LG przy kontrowersyjnej zapowiedzi iPada Pro
Jak niektórzy zauważyli, reklama Apple „Crush” dla iPada Pro Wygląda bardzo podobnie do urządzenia LG, które ukazało się w 2008 roku Aby promować KC910 Renoir. Smartfon otrzymał kilka nowych funkcji, takich jak GPS, Wi-Fi, akcelerometr i obsługę Dolby Audio, co skłoniło firmę LG do stworzenia reklamy, która pokazuje również prasę hydrauliczną niszczącą przedmioty i zamieniającą je w nowy telefon.
Przypadkowo lub nie, Apple użył tego samego tekstu i estetyki w swojej reklamie iPada Pro prawie 16 lat później. „Byłem zszokowany, gdy Apple ze swoim dużym budżetem reklamowym skopiowało pomysł LG z 2008 roku. Można by pomyśleć, że wymyślą coś bardziej kreatywnego” – powiedział. Andy Cheng na tematy.
tak jak 9 do 5Mac Jak doniesiono dziś rano, kilka hollywoodzkich osobistości, takich jak Hugh Grant i Asif Kapadia, skrytykowało nową reklamę iPada Pro za promowanie „niszczenia ludzkiego doświadczenia”. Ludzie pytali „dlaczego ktoś miałby pomyśleć, że ta reklama to dobry pomysł” i oskarżali firmę o umniejszanie pracy pisarzy, producentów, filmowców i twórców.
Apple przeprosił później za reklamę iPada Pro i stwierdził, że ceni kreatywność. Firma przyznała, że na nagraniu „nie trafiła w cel”. Chociaż reklama jest nadal dostępna w Internecie, firma podała, że nie będzie emitowana w telewizji.
Poniżej możecie obejrzeć reklamy LG i Apple:
More Stories
Ta ładowarka GaN o mocy 100 W jest cienka i składana
Kuo: Aktualizacja pamięci RAM do 12 GB w przyszłym roku będzie ograniczona do iPhone’a 17 Pro Max
Verdansk w końcu powraca do Call of Duty Warzone, a fani są z tego powodu zadowoleni