5 listopada, 2024

Świat Biotworzyw

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Katastrofa samolotu w Amazonii: starsza siostra chwalona za „bohaterstwo” w kolumbijskiej dżungli, mówi dziadek



CNN

Najstarszy z czworga dzieci Przeżył katastrofę lotniczą w amazońskiej dżungli Uznany za jej „bohaterską rolę” w utrzymaniu rodzeństwa przy życiu przez całą mękę, ich dziadek powiedział, że wysiłki poszukiwawcze zwróciły się ku odnalezieniu Wilsona, zaginionego psa poszukiwawczo-ratowniczego.

Dzieci Mukutui w wieku od 1 do 13 lat przeżyły ucieczkę w gęstym lesie przez ponad miesiąc. Do wypadku doszło 1 maja – zabił ich matkę Magdalenę Mucutui Valencia oraz pilota i jeszcze jednego pasażera.

W klipach udostępnionych online przez Ministerstwo Obrony Kolumbii dziadek dzieci, Narciso Mukuduy, opisał, jak 13-letni Leslie Jacobampire Mukuduy opiekował się młodszym rodzeństwem podczas traumatycznej próby.

„Ona spojrzała i zobaczyła martwą matkę, zobaczyła stopy swojej młodszej siostry i wyciągnęła je” – powiedział.

„Mała Christine przeżyła, ponieważ jej starsza siostra karmiła ją powoli z butelki, aż butelka się skończyła” – powiedział, dodając, że podawała również dziecku wodę.

Dzieci, 9-letni Soleiny Jacobombaire Mucutuy i 4-letni Tien Ranoque Mucutuy, przeżyły, jedząc farinę – gruboziarnistą mąkę z tapioki powszechnie używaną przez plemiona w regionie Amazonii – poinformowały władze w sobotę.

Umiejętności przetrwania dzieci przypisywali ich rodzimemu dziedzictwu. „To, czego nauczyli się od rodzin plemiennych i nauczenie się życia w dżungli, uratowało ich” – powiedział prezydent Kolumbii Gustavo Pedro.

Dzieci początkowo czekały w pobliżu miejsca katastrofy przez cztery dni, mając nadzieję, że zostaną uratowane, powiedział ich dziadek, ale ruszyły dalej i zostawiły znaki, gdzie spały, mając nadzieję, że ktoś je znajdzie.

Mukutuyi powiedział, że Leslie powiedziała mu, że nie wie, dokąd idą i ostatecznie nie może iść dalej. W tym czasie dzieci postanowiły poczekać na „ostateczny cud”.

Manuel RanocOjciec dwojga młodszych dzieci Mukudui, pomagał w operacjach poszukiwawczych.

Ranok mówi, że jest jedną z ostatnich 16 osób szukających dzieci po zatrzymaniu większości ekip ratowniczych.

READ  Dowody sugerują, że Stany Zjednoczone mogą działać samodzielnie, aby zakazać importu rosyjskiej ropy naftowej

Kiedy dzieci zostały znalezione, „zaczęliśmy widzieć grzmoty i błyskawice” – powiedział CNN. Wystartowaliśmy punktualnie, a dziesięć minut później helikopter nie mógł nas zabrać” – powiedział.

Podczas poszukiwań widziano dzieci spacerujące po lesie, ale „znikały, gdy zobaczyły helikoptery lub członków społeczności lub wojska, ponieważ myślały, że mogą zostać ukarane”.

W pewnym momencie dzieci spotkały Wilsona, psa poszukiwawczego sił specjalnych, który „stał się ich lojalnym przyjacielem i towarzyszył im przy wielu okazjach” – powiedział ich dziadek.

Wilson, owczarek belgijski, zaginął podczas operacji poszukiwawczej i był ostatnio widziany 18 maja, poinformowały władze. Dzieci „spędziły z Wilsonem trzy lub cztery dni i stwierdziły, że jest bardzo chudy” – powiedział rzecznik kolumbijskiej armii Pedro Arnulfo Sánchez Suarez.

Znalezienie go jest teraz głównym celem kolumbijskiej armii.

Mamy takie powiedzenie, że „nigdy nie zostawiamy ani jednej kończyny” i nawet przy czwórce dzieci nigdy nie zostawiamy Wilsona. Ale wiemy również, jak trudno jest go znaleźć w głębi wrogiego, ale błogosławionego lasu” – powiedział Suarez.

Kolumbijski generał Helder Giraldo powiedział we wtorek, że poszukiwania Wilsona będą kontynuowane do czasu znalezienia psa. „Szuka go teraz około 70 komandosów” – powiedział.

Czworo dzieci, które w sobotę przyleciało tam karetką, obecnie wraca do zdrowia w szpitalu w Bogocie.

Ich zniknięcie wywołało dużą operację poszukiwawczą kierowaną przez wojsko, w której wzięło udział ponad 100 żołnierzy kolumbijskich sił specjalnych i ponad 70 rdzennych zwiadowców zaangażowanych w dżunglę.

Ich nadzieje na przeżycie malały w miarę upływu tygodni, ale cała czwórka w końcu znalazła się w bezdrzewnym obszarze.

Lekarze spodziewają się, że dzieci pozostaną w szpitalu na obserwacji do trzech tygodni.