Kalifornijski Departament Pojazdów Silnikowych zawiesił Cruise’a w prowadzeniu autonomicznych taksówek w San Francisco ze skutkiem natychmiastowym za rzekome zatajanie materiału filmowego przedstawiającego poważny wypadek z udziałem jednej z robotów firmy.
Do wypadku, pierwszego wypadku pojazdu autonomicznego w San Francisco, w wyniku którego doszło do poważnych obrażeń, doszło po tym, jak kierowca ludzki potrącił kobietę przechodzącą przez Market Street i rzucił ją na ścieżkę pobliskiej taksówki wycieczkowej, zanim uciekła. Władze nie aresztowały jeszcze kierowcy podejrzanego o spowodowanie wypadku.
Jak wynika z nakazu zawieszenia wydanego przez DMV, o którym jako pierwszy poinformował Vice, zachowanie Cruza w związku z wypadkiem, który miał miejsce 2 października, skłoniło stanowe organy regulacyjne do zawieszenia przejazdu.
W dokumencie tym DMV stwierdziło, że początkowo przedstawicielom Cruz nie pokazano całego materiału z kamery pokładowej zarejestrowanej przez robo-taksówkę uczestniczącą w wypadku. Materiał filmowy, który firma udostępniła śledczym i dziennikarzom DMV, którzy relacjonowali wypadek, pokazuje, że robotaxi Cruz gwałtownie hamuje po zderzeniu z pieszym.
Jednak późniejsze nagrania, które DMV uzyskał od Cruza po tym, jak dowiedział się o jego istnieniu od innej agencji rządowej, pokazuje, że robo-taksówka wykonała następnie „manewr kamizelki”.
Zdaniem DMV próba zatrzymania się po zderzeniu z pieszym „sugeruje, że pojazdom wycieczkowym może brakować zdolności do bezpiecznego i odpowiedniego reagowania w przypadku zdarzeń z udziałem pieszego, aby nie narażać niepotrzebnie pieszego lub innych osób na ryzyko dalszych obrażeń”. obrażenia.”
Rzecznik Cruz powiedział, że firma pokazała śledczym DMV pełny film z zdarzenia „kilka razy”, kiedy obie strony spotkały się 3 października, dzień po wypadku. „Później poprosili o kopię pełnego nagrania wideo, które im dostarczyliśmy” – powiedział rzecznik.
Zawieszenie oznacza, że Cruise nie może korzystać ze swojego robota bez ludzkiego kierowcy, ani za darmo, ani podczas płatnych podróży. Firma nadal może testować swoją technologię ze sterownikiem bezpieczeństwa.
W sierpniu Cruise i Waymo otrzymały zgodę organów regulacyjnych na komercyjną eksploatację swoich zautomatyzowanych samochodów przez cały czas w San Francisco. Jednakże DMV nakazał Cruise’owi zmniejszenie floty w ciągu pół tygodnia po zatwierdzonej rozbudowie w związku z dochodzeniem kilku niedawnych incydentów z udziałem robotycznych taksówek.
Do wypadku, pierwszego wypadku pojazdu autonomicznego w San Francisco, w wyniku którego doszło do poważnych obrażeń, doszło po tym, jak kierowca ludzki potrącił kobietę przechodzącą przez Market Street i rzucił ją na ścieżkę pobliskiej taksówki wycieczkowej, zanim uciekła. Władze nie aresztowały żadnych podejrzanych w związku z tym zdarzeniem.
„Docelowo opracowujemy i wdrażamy pojazdy autonomiczne, aby ratować życie” – stwierdził Cruz w oświadczeniu. „W wypadku zbadanym przez DMV kierowca, który potrącił pojazd, tragicznie potrącił pieszego i zepchnął go na drogę pojazdu AV. Samochód AV zahamował mocno przed zderzeniem, a ponieważ wykrył kolizję, próbował się zatrzymać, aby uniknąć dalsze kwestie bezpieczeństwa Kiedy autonomiczny pojazd próbował się zatrzymać, kontynuował jazdę aż do ostatniego przystanku, ciągnąc pieszych do przodu.
Według DMV Cruise może zwrócić się o przesłuchanie w celu przywrócenia swojego zezwolenia na oddelegowanie, które pozwala firmie na komercyjne prowadzenie autonomicznych taksówek, w ciągu pięciu dni od jego zawieszenia. Jeżeli tak się stanie, DMV wyznaczy przesłuchanie w ciągu 21 dni od złożenia wniosku.
„Aby przywrócić zezwolenia, Cruz będzie musiał przekazać departamentowi informacje dotyczące sposobu usunięcia uchybień, które doprowadziły do zawieszenia” – oznajmiło DMV w e-mailu.
Ten rok był pełen wzlotów i niepowodzeń dla rodzącego się przemysłu samochodów autonomicznych w San Francisco, ponieważ firmy Cruise i Waymo należące do General Motors Co. i Alphabet Inc. próbowały udowodnić, że ich robotyka może działać bezpiecznie i zyskownie.
Decyzja Kalifornijskiej Komisji ds. Usług Publicznych z 10 sierpnia umożliwia przedsiębiorstwom Cruise i Waymo pobieranie opłat za przejazdy w pełni autonomiczne przez cały czas po San Francisco w miarę ekspansji obu firm na inne miasta.
Podczas gdy technologia rozwija się gdzie indziej, robotyka w San Francisco – niezwykle trudnym środowisku dla kierowców, zarówno ludzi, jak i robotów – podzieliła mieszkańców i władze miejskie, ponieważ w zeszłym roku wzrosła liczba operacji bez kierowcy.
Funkcjonariusze straży pożarnej skrytykowali tę technologię, twierdząc, że nieobliczalne zachowanie autonomicznych taksówek może zakłócać działania ratownicze. Władze odpowiedzialne za transport twierdzą, że samochody autonomiczne zakłócają transport publiczny, ruch uliczny i prace budowlane na lokalnych ulicach.
Rzecznik straży pożarnej powiedział „Chronicle”, że w ostatnich tygodniach strażacy „zaobserwowali spadek liczby wypadków z pojazdami autonomicznymi, w naszym odczuciu, ponieważ powiedziano im, żeby mniej jeździli po drogach”.
DMV, który wydaje zezwolenia firmom AV na prowadzenie działalności komercyjnej w Kalifornii, wszczął dochodzenie w sprawie Cruise’a tydzień po decyzji CPUC, powołując się na serię kolizji z udziałem taksówek firmy.
Aaron Peskin, przewodniczący rady nadzorczej miasta, powiedział, że komentarz Cruza brzmiał: „lepiej późno niż wcale”.
„San Francisco od dawna widzi, że pojazdy wycieczkowe nie są gotowe do pracy w godzinach szczytu, a przede wszystkim stan nie powinien był pozwolić na ich nieograniczone rozmieszczenie” – powiedział Peskin dziennikowi Chronicle.
Urzędnicy miejscy w dalszym ciągu nalegają, aby CPUC zgodziła się na przesłuchanie, które może doprowadzić do unieważnienia decyzji komisji. Jest mało prawdopodobne, aby takie posunięcie wyeliminowało obecność robot-taksówek w San Francisco, ale uniemożliwiłoby Cruise i Waymo pobieranie opłat za jednodniowe wycieczki bez kierowcy. Komisja w sierpniu odrzuciła odrębny wniosek prokuratora miejskiego o tymczasowe wstrzymanie wykonania jej decyzji do czasu ponownego rozpatrzenia.
Chociaż wtorkowe wiadomości potwierdziły obawy władz miejskich dotyczące wydajności pojazdów autonomicznych, w ostatnich miesiącach mieszkańcy zaczęli coraz częściej korzystać z tej technologii, a obie firmy zgłosiły dziesiątki tysięcy użytkowników w San Francisco.
Zwolennicy Robotaxi twierdzą, że władze miejskie zbyt chętnie obwiniają autonomiczne taksówki za powodowanie zakłóceń, a producenci pojazdów autonomicznych twierdzą, że ich samochody autonomiczne działały w San Francisco w większości bez żadnych incydentów.
Cruz twierdzi, że współpracowała z organami regulacyjnymi przez cały czas trwania dochodzenia. Firma podała, że planuje dokonać ulepszeń technologicznych swoich robotów, dzięki czemu będą one skuteczniejsze w reagowaniu w sytuacjach awaryjnych.
Przedsiębiorstwo wycieczkowe działało w mieście za pomocą połowy swojej floty z San Francisco, składającej się z nie więcej niż 50 taksówek bez kierowcy w ciągu dnia i 150 pojazdów w nocy. Zawieszenie przez DMV oznacza, że do przejazdów bez kierowcy w San Francisco będzie dostępny wyłącznie zautomatyzowany samochód Waymo.
Przed sierpniową decyzją CPUC firma z siedzibą w Mountain View obsługiwała około 250 robottaksów, choć nie jest jasne, czy Waymo dodało pojazdy do swojej floty w San Francisco.
„Bezpieczeństwo publiczne pozostaje najwyższym priorytetem kalifornijskiego DMV, a przepisy departamentu dotyczące pojazdów autonomicznych zapewniają ramy ułatwiające bezpieczne testowanie i wdrażanie tej technologii na drogach publicznych Kalifornii” – stwierdził DMV w swoim oświadczeniu. „W przypadku nadmiernego ryzyka dla bezpieczeństwa publicznego DMV może natychmiast zawiesić lub cofnąć zezwolenia”.
Skontaktuj się z Ricardo Cano: [email protected]; Twitter: @ByRicardoCano
„Nieuleczalny student. Społeczny mediaholik. Niezależny czytelnik. Myśliciel. Alkoholowy ninja”.
More Stories
Akcje Nvidii spadają z powodu spowolnienia wzrostu i obaw związanych z produkcją NVIDIA
Foot Locker opuszcza Nowy Jork i przenosi się do St. Petersburga na Florydzie, aby obniżyć wysokie koszty: „efektywność”
Yelp pozywa Google za naruszenie przepisów antymonopolowych