26 grudnia, 2024

Świat Biotworzyw

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

„Jeśli nie teraz, to kiedy?”: emocjonalny premier Australii ogłasza referendum w sprawie ludności tubylczej

„Jeśli nie teraz, to kiedy?”: emocjonalny premier Australii ogłasza referendum w sprawie ludności tubylczej

SYDNEY (Reuters) – Australia zrobiła krok w kierunku przełomowego referendum w czwartek, aby dać Aborygenom i mieszkańcom wysp w Cieśninie Torresa uznanie w konstytucji i po raz pierwszy głos w sprawach wpływających na ich życie.

W emocjonalnym przemówieniu premier Anthony Albanese ujawnił pytanie, które rząd chce zadać w referendum jeszcze w tym roku, wzywając Australijczyków do poparcia tego, co określił jako głosowanie od dawna spóźnione.

„Dla wielu … ta chwila była w przygotowaniu” – powiedział Albanese, krztusząc się podczas telewizyjnej konferencji prasowej i stojąc obok kilku rdzennych przywódców, którzy popierają tę propozycję.

„A jednak wykazali się taką cierpliwością i optymizmem w tym procesie, a duch współpracy, przemyślany dialog i szacunek był tak ważny w dotarciu do tego punktu w tak ujednolicony sposób”.

Pytanie referendalne, które zostanie zadane Australijczykom, będzie brzmiało: „Proponowana ustawa: zmiana konstytucji w celu uznania Pierwszych Ludów Australii poprzez stworzenie głosu Aborygenów i mieszkańców wysp w Cieśninie Torresa. Czy zgadzasz się z proponowaną poprawką?”.

Rdzenni mieszkańcy stanowią około 3,2% z 26 milionów mieszkańców Australii, zostali zmarginalizowani przez brytyjskich władców kolonialnych i nie są wymienieni w 122-letniej konstytucji. Prawa głosu przyznano im dopiero w latach sześćdziesiątych XX wieku, a większość wskaźników społecznych i ekonomicznych utrzymywała się poniżej średniej krajowej.

Albańczycy wezwali Australijczyków, którzy będą musieli głosować między październikiem a grudniem, do zmiany konstytucji i powołania w parlamencie komitetu doradczego o nazwie Aboriginal and Torres Strait Islander Voice.

Zapytał: „Jeśli nie teraz, to kiedy?”.

Komisja będzie udzielać Parlamentowi niewiążących porad w sprawach dotyczących ludności Pierwszych Narodów.

Rząd przedstawi ustawę w przyszłym tygodniu, mając nadzieję, że do końca czerwca trafi ona do parlamentu. Wszelkie zmiany konstytucji wymagają referendum ogólnokrajowego.

Premier Australii Anthony Albanese, w towarzystwie członków Grupy Roboczej ds. Referendum Pierwszych Narodów, przemawia do mediów podczas konferencji prasowej w Parlamencie w Canberze, 23 marca 2023 r. AAP Image/Lukas Coch za pośrednictwem REUTERS

Opozycja żąda szczegółów

Lider opozycji Peter Dutton powiedział, że rząd nie odpowiedział jeszcze na jego pytania dotyczące działania komitetu doradczego i potrzebuje więcej szczegółów.

„W odpowiednim czasie zdecydujemy, czy jesteśmy za, czy przeciw głosowaniu” – powiedział dziennikarzom Dutton.

Krajowa Partia Narodowa, młodszy partner koalicji opozycyjnej, zapowiedziała, że ​​sprzeciwi się głosowaniu, podczas gdy lewicowi Zieloni i niektórzy niezależni posłowie obiecali wsparcie.

Ankieta dla The Guardian we wtorek wykazała, że ​​poparcie społeczne dla referendum spadło o 5%, ale nadal było popierane przez większość, z 59% za.

Albańczycy postawili na referendum duży kapitał polityczny. Odkąd Australia uzyskała niepodległość w 1901 r., w 19 referendach zgłoszono 44 propozycje zmian konstytucyjnych, a tylko osiem zostało zatwierdzonych.

W ostatnim referendum w 1999 r. Australijczycy głosowali przeciwko zmianie konstytucji w celu utworzenia republiki i zastąpienia brytyjskiego monarchy jako głowy państwa prezydentem.

Przeciwnicy skrytykowali treść tego referendum, a Albanese powiedział, że ma ono na celu sformułowanie aktualnej kwestii tak prosto i jasno, jak to tylko możliwe.

Opozycyjna konserwatywna koalicja domagała się finansowania grup popierających i sprzeciwiających się referendum, ale rząd nie złożył żadnych obietnic.

Rząd federalny powiedział, że broszura „tak-nie”, zawierająca argumenty obu stron, zostanie wysłana do wszystkich gospodarstw domowych.

Montaż autorstwa Cynthii Osterman, Lincolna Feista i Raju Gopalakrishnana

Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.