W środę porozumienie o uwolnieniu zakładników przyniosło nadzieję i cierpienie rodzinom więźniów przetrzymywanych w Gazie.
Niepewność co do porozumienia – w tym co do tego, kto znajdzie się wśród co najmniej 50 zakładników, którzy mają zostać uwolnieni i czy zostanie uwolnionych kolejnych – nadwyrężyła emocje krewnych, którzy w ciągu 46 dni od uprowadzenia prowadzili kampanię na rzecz uwolnienia swoich bliskich. Podczas ataku Hamasu na południowy Izrael.
Izrael podał, że w Gazie przetrzymywanych jest jako zakładników około 240 osób i nadal nie jest jasne, która z nich zostanie zwolniona na mocy ogłoszonego w nocy porozumienia o zawieszeniu broni. Zawieszenia broni w poprzednich konfliktach między Izraelem a Hamasem okazały się kruche.
Kilka godzin po ogłoszeniu transakcji rodziny oświadczyły, że nie otrzymały żadnych oficjalnych informacji od władz izraelskich. W oświadczeniu rząd stwierdził, że kobiety i dzieci zostaną uwolnione, co zwiększy prawdopodobieństwo rozdzielenia rodzin – na przykład poprzez pozostawienie schwytanych ojców z dziećmi. W Gazie przetrzymywanych jest co najmniej 36 izraelskich cywilów w wieku do 18 lat oraz 13 ich matek.
„Wydaje się, jakby to było wczoraj i poprzedniego dnia, ale jest gorzej” – powiedziała Yael Engel Litchi, ciotka Ofira Engela, ucznia 12. klasy z Jerozolimy, porwanego 7 października z kibucu Be’eri, gdzie przebywał z rodziną . Jego dziewczyna Yuval Sharabi (17 l.) i jej rodzina.
Od wtorkowego wieczoru ludzie dzwonią, aby pogratulować rodzinie, powiedziała pani Engle Lecce w środę rano. Dodała jednak: „Nic nie wiemy”. „Żaden urzędnik nie skontaktował się z nami, aby nam cokolwiek powiedzieć”.
„Jesteśmy na skraju upadku” – dodała.
Pan Engel był przetrzymywany jako zakładnik wraz z ojcem swojej dziewczyny, Yossi Sharabim. Brat pana Sharabiego również został porwany w Birre, a jego żona i dzieci zginęły. Siostrzeniec zginął na pobliskim festiwalu muzycznym.
„Wyobraźcie sobie uczucia w tej rodzinie” – powiedziała pani Engel Lecce o rodzinie Sharabi. „To trudne. Coraz bardziej cię to załamuje”.
Dla innych ogłoszenie transakcji było pierwszą dobrą wiadomością, jaką usłyszeli od 7 października.
„Jesteśmy pełni nadziei” – powiedział Aharon Brodoch, którego szwagierka Hagar Brodoch (40 lat) i jej trójka małych dzieci: Ofri (10 lat), Yuval (8 lat) i Uriah (4 lata) zostały porwane z kibucu Kfar Azza. „Przynajmniej dla naszej rodziny powinno to się zakończyć, ale potem musimy się martwić o resztę zakładników” – powiedział.
Avichai Brodoch, mąż Hadżar i ojciec trójki dzieci, rozpoczął czuwanie tydzień po ich porwaniu przed siedzibą wojska i rządu w Tel Awiwie, czując, że kraj bardziej skupił się na zemście na Hamasie niż na uwolnieniu zakładników. Pojawił się z rodzinnym psem i własnoręcznie wykonaną tabliczką z napisem: „Moja rodzina jest w Gazie”. Wkrótce dołączyły do niego rzesze zwolenników.
Jednak pomimo wszelkich nadziei, jakie budziła wiadomość o porozumieniu w sprawie uwolnienia części zakładników, nadal istniało głębokie zaniepokojenie stanem psychicznym i fizycznym znajdujących się wśród nich dzieci.
Wśród porwanych 7 października było kilku krewnych Alany Zaichik: jej kuzynka Sharon Kunio i mąż jej kuzynki, David Kunio, zostali porwani z kibucu Nir Oz wraz z ich 3-letnimi córkami bliźniakami Emmą i Julie. Porwano także inną kuzynkę Danielle Aloni, która odwiedzała kibuc, oraz jej 5-letnią córkę Amelię.
Pani Zaitchik każdą nową informację opisywała jako miły kąsek. Ale boi się też tego, na co byli narażeni jej młodsi kuzyni.
„Szkoda wyrządzona tym dzieciom, to cierpienie i ból, nie kończą się w momencie ich uwolnienia” – stwierdziła, dodając, że „ich powrót wiąże się z wieloma bólami i traumą”.
Niektóre rodziny starszych zakładników płci męskiej, od których nie oczekiwano, że znajdą się wśród pierwszych uwolnionych, wyraziły frustrację i rozpacz.
Shaye Benjamin, której ojciec Ron (52 l.) został schwytany podczas porannej jazdy na rowerze w pobliżu Be’eri, stwierdziła, że od czasu porwania ojca zawiesiła swoje życie i martwi się, że końca nie widać. Zauważając, że osiągnięcie porozumienia zajęło prawie 50 dni, powiedziała: „Pomyśl tylko, ile czasu zajęłoby zawarcie kolejnej umowy dla chłopaków”.
Pani Benjamin powiedziała, że byłaby szczęśliwa, gdyby dzieci zostały uwolnione, ale dodała: „Każdy zasługuje na powrót do domu”.
„Przyjazny analityk. Przez całe życie pionierem kulinarnych. Irytująco skromny ćpun internetu”.
More Stories
Japonia: Tajfun Shanshan: Milionom ludzi nakazuje się ewakuować po tym, jak jeden z najsilniejszych tajfunów od dziesięcioleci nawiedzi Japonię
Sąd Najwyższy Brazylii grozi zawieszeniem działalności Spółki X w związku z najnowszymi wydarzeniami w ramach toczącego się sporu
Światowy Program Żywnościowy wstrzymuje swoje działania w Gazie po wielokrotnym strzelaniu do pojazdu pomocy