Z nowego raportu wynika, że praktyka Apple polegająca na wykorzystywaniu pomysłów zewnętrznej społeczności programistów do tworzenia nowych funkcji i aplikacji na iOS i Mac wiąże się z wysoką ceną. Z analizy przeprowadzonej przez firmę zajmującą się analizą aplikacji wynika, że wraz z wydaniem systemu iOS 18 późną jesienią zmiany Apple mogą mieć wpływ na aplikacje, których przychody szacuje się obecnie na około 393 miliony dolarów i które w ciągu ostatniego roku zostały pobrane prawie 58 milionów razy. Formularze aplikacyjne.
Co roku w czerwcu na konferencji Apple Worldwide Developers Conference Apple prezentuje nadchodzące wydania swojego oprogramowania i systemów operacyjnych, które często zawierają funkcje dostępne wcześniej wyłącznie w aplikacjach innych firm. Praktyka ta jest obecnie tak powszechna, że nadano jej nazwę „sherlocking” – nawiązanie do aplikacji wyszukującej dla komputerów Mac z lat 90. XX wieku, która zapożyczyła funkcje z aplikacji innej firmy znanej jako Watson. Teraz, gdy Apple wypuszcza nową funkcję, która wcześniej była domeną aplikacji innej firmy, mówi się, że „zablokowała” aplikację.
W poprzednich latach aplikacje sherlockujące nie miały większego sensu. W końcu, czy latarka iPhone’a naprawdę musi być wyświetlaczem innej firmy, czy lepiej mieć wbudowaną funkcję? Ponadto firmie Apple udało się udostępnić funkcje, dzięki którym jej oprogramowanie lepiej dostosowuje się do pragnień i potrzeb konsumentów, biorąc pod uwagę to, co było popularne wśród społeczności zewnętrznych programistów.
Naturalnie taka praktyka rodzi również pytania o to, czy Apple wykorzystuje zastrzeżone dane przy podejmowaniu decyzji o tym, co dalej zbudować, i czy aplikacje, z którymi konkuruje, mają równe szanse. Na przykład, zanim Apple uruchomiło własny system kontroli rodzicielskiej, zamknął kilka aplikacji innych firm, które zbudowały firmy w tej branży, twierdząc, że ich rozwiązania są obecnie niezgodne z ich zasadami i zasadami. Od lat aplikacjom nie przyznano dostępu do interfejsu API umożliwiającego programistom zarządzanie wbudowanymi funkcjami kontroli rodzicielskiej Apple, co spowodowało wszczęcie dochodzenia antymonopolowego.
W ostatnich latach Apple wprowadził innowacje innych firm, wprowadzając funkcje takie jak Continuity Camera, śledzenie leków, śledzenie snu i śledzenie nastroju, a także aplikacje takie jak Freeform i Journal. W tym roku skupiła się na menedżerach haseł, aplikacjach do nagrywania rozmów i przełączania głosu, aplikacjach do tworzenia niestandardowych emoji, narzędziach do pisania opartych na sztucznej inteligencji i asystentach matematycznych, aplikacjach śledzących i nie tylko.
Analizując aplikacje innych firm, które generowały ponad 1000 pobrań rocznie, Appfigures odkryło kilka typów, które w 2024 r. znajdą się na celowniku Apple.
Jeśli chodzi o całkowite przychody na całym świecie, kategorie te wygenerowały znaczny dochód w ciągu ostatnich 12 miesięcy, przy czym najwyższy dochód wygenerowała kategoria Trail Apps, wynosząca 307 milionów dolarów rocznie, na czele której stoi lider rynku i firma Apple „Aplikacja roku” AllTrails na rok 2023. Aplikacje pomocnicze gramatycznie , podobnie jak Grammarly i inne, zarobiło 35,7 miliona dolarów, podczas gdy pomocnicy matematyczni i menedżerowie haseł zarobili odpowiednio 23,4 miliona dolarów i 20,3 miliona dolarów. Niestandardowe aplikacje do tworzenia emoji również zarobiły 7 milionów dolarów.
Spośród tych aplikacji aplikacje śledzące odpowiadały za zdecydowaną większość przychodów „potencjalnie związanych z Sherlockiem”, czyli 78%, jak zauważyło Appfigures, a także 40% pobrań aplikacji Sherlock. Aby dać wyobrażenie o skali, w maju 2024 r. odpowiadał on za szacunkowe 28,8 miliona dolarów całkowitych wydatków konsumentów i 2,5 miliona pobrań.
Wiele z tych kategorii aplikacji szybko się rozwija, przy czym przychody osób rozwiązujących problemy matematyczne odnotowały wzrost przychodów o 43% rok do roku, a za nimi plasują się aplikacje pomagające w gramatyce (+40%), menedżery haseł (+38%) i aplikacje śledzące (+28%) ). Jednak liczba aplikacji do tworzenia emoji odnotowała spadek o 17% rok do roku.
Według pobrań pomocnicy gramatyki odnotowali 9,4 miliona instalacji w ciągu ostatnich 12 miesięcy, następnie twórcy emoji (10,6 miliona), aplikacje do rozwiązywania problemów matematycznych (9,5 miliona) i menedżery haseł (457 000 instalacji).
Chociaż aplikacje te z pewnością mają dedykowaną bazę użytkowników, która może nie zdecydować się od razu na przejście na ofertę własną, zdolność Apple do oferowania podobnych wbudowanych funkcji może mieć szkodliwy wpływ na ich potencjalny rozwój. Przeciętny użytkownik może być zadowolony z „wystarczająco dobrych” rozwiązań Apple i nie będzie szukać alternatyw.
Jednak aplikacje, które w dalszym ciągu opracowują nowe funkcje i dodają ulepszenia wykraczające poza to, co oferuje Apple, a jednocześnie korzystają z innych nowych sposobów dotarcia do użytkowników, takich jak ulepszona Siri firmy Apple, mogą mieć większe szanse niż inne.
„Subtelnie czarujący nerd popkultury. Irytująco skromny fanatyk bekonu. Przedsiębiorca”.
More Stories
Ta ładowarka GaN o mocy 100 W jest cienka i składana
Kuo: Aktualizacja pamięci RAM do 12 GB w przyszłym roku będzie ograniczona do iPhone’a 17 Pro Max
Verdansk w końcu powraca do Call of Duty Warzone, a fani są z tego powodu zadowoleni