Kanadyjska ikona popu Celine Dion skrytykowała i wyśmiała kampanię wyborczą Donalda Trumpa za nieuprawnione wykorzystanie jej przeboju o zatonięciu Titanica jako muzyczną przerywnik podczas niedawnego wiecu.
Dion, kochana przez miliony ludzi za swoje emocjonalne, przejmujące piosenki, wydała w sobotę mocne i nieco sarkastyczne oświadczenie, dzień po tym, jak Trump odtworzył wideo „My Heart Will Go On” z filmu Titanic podczas wydarzenia kampanii w Bozeman: Montana.
„Zespół zarządzający Celine Dion i wytwórnia płytowa, Sony Music Entertainment Canada Inc, dowiedziały się o nieuprawnionym wykorzystaniu wideo, nagrania, występu muzycznego i zdjęcia Celine Dion” – stwierdzono w oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej X i na koncie Dion na Instagramie. która ma ponad 8 milionów obserwujących, śpiewa „My Heart Will Go On” na wiecu kampanii Donalda Trumpa i J.D. Vance’a w Montanie.
„W żadnym wypadku takie użycie nie jest dozwolone, a Celine Dion nie popiera takiego lub podobnego użycia.
„…I naprawdę ta piosenka?”
Piosenka pojawiła się w nagrodzonym Oscarem w 1997 r. filmie o katastrofie statku z 1912 r., choć opowiada bardziej o miłości, stracie i odporności niż o uderzeniu dużego statku w górę lodową.
Reakcje w mediach społecznościowych były w większości sarkastyczne.
„Idealnie – bo gdy Twoja kampania zmierza w stronę góry lodowej, równie dobrze możesz oprawić ją w muzykę” – powiedział użytkownik Mark Proklawski w X.
Dyrektor generalny NBCUniversal, Mike Sington, napisał: „Czy kampania Trumpa jest nękana od wewnątrz?”
Antonio Cusano powiedział na Instagramie: „Dla mnie jest idealny dla Tumptanic!”
Inni wyrażali rozczarowanie Dionem, który wcześniej odmówił śpiewania podczas inauguracji Trumpa po jego wyborze na prezydenta w 2016 roku.
„Szkoda dla niej, że byłaby to pozytywna rzecz. Szkoda, że ona nie widzi tego w ten sposób. Jestem jej fanem od 30 lat, ale z całym szacunkiem muszę się nie zgodzić z jej poglądami politycznymi ” – napisała Heidi Joy na Instagramie.
To nie pierwszy raz, kiedy piosenkarka wypowiada się przeciwko wykorzystywaniu przez Trumpa jej muzyki. W maju 2023 r. Village People wysłali pismo o zaprzestaniu działalności i zagrozili podjęciem działań prawnych po tym, jak Trump wykorzystał ich piosenkę „Macho Man” i inne popularne piosenki bez ich zgody.
W liście Karen Willis, żona wokalisty Village People, Victora Willisa, napisała: „Od tego czasu w mediach społecznościowych zalewani jesteśmy postami na temat naśladowczego występu”. [which] Wielu fanów, a także ogół społeczeństwa, błędnie wierzy, że są to prawdziwi mieszkańcy wioski Violation Prawo Lanhama.
„Dlatego parada była i nadal powoduje zamieszanie wśród opinii publicznej co do tego, dlaczego mieszkańcy wioski mieliby w niej uczestniczyć. Nie zrobiliśmy tego”.
Wielu zwolenników i obserwatorów Trumpa prawdopodobnie słyszało, jak Trump na przestrzeni lat wykorzystywał piosenkę YMCA zespołu, która, jak zauważyła Willis w liście, była wcześniej „tolerowana” przez jej męża i zespół. Jednak od maja 2023 r. stwierdziła, że „nie możemy pozwolić, aby było to wykorzystywane do wywoływania zamieszania wśród opinii publicznej co do poparcia”.
„Twitter geek. Nieprzejednany czytelnik. Dumny fanatyk mediów społecznościowych. Subtelnie czarujący muzyczny nerd.”
More Stories
Barry Keoghan dołącza do Cilliana Murphy’ego w serialu Netflix „Peaky Blinders”.
Koreańska piosenkarka popowa Taeil opuszcza grupę śpiewającą z powodu oskarżeń o przestępstwa na tle seksualnym
„Swifties for Kamala” zbiera pieniądze od celebrytów i pieniądze na kampanię dla Demokratów