23 listopada, 2024

Świat Biotworzyw

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Google nakazał zapłacić australijskim politykom za zniesławiające filmy z YouTube

Google nakazał zapłacić australijskim politykom za zniesławiające filmy z YouTube

SYDNEY (Reuters) – W poniedziałek australijski sąd nakazał firmie Google Inc zapłacić 715 000 A (515 000 USD) byłemu prawnikowi, twierdząc, że odmowa usunięcia „nieustępliwych, rasistowskich, zniesławiających i niesławnych” filmów YouTubera trzyma go z dala od polityki. .

Sąd Federalny stwierdza, że ​​alfabet Inc (GOOGL.O) Firma celowo zarobiła pieniądze, umieszczając na swoim YouTube dwa filmy atakujące ówczesnego wicepremiera Nowej Południowej Walii, najludniejszego stanu Australii, które od czasu opublikowania w 2020 r. obejrzano prawie 800 000 razy.

Orzeczenie ożywia pytanie, w jaki sposób firmy technologiczne są odpowiedzialne za zniesławienie przekazywane przez użytkowników na ich stronach internetowych w Australii, jednym z niewielu krajów zachodnich, w którym platformy internetowe ponoszą taką samą odpowiedzialność prawną jak wydawcy.

Zarejestruj się teraz, aby uzyskać bezpłatny nieograniczony dostęp do Reuters.com

Australia sprawdza, jakie platformy powinny zapewniać prawne narażenie na zniesławiające posty. Głośna sprawa z 2021 r., w której gazeta została uznana za odpowiedzialną za zniesławiające komentarze czytelników pod artykułem opublikowanym na Facebooku, skłoniła globalne firmy do ograniczenia obecności w mediach społecznościowych w tym kraju. Czytaj więcej

Orzeczenie wykazało, że Google zaprzeczył, jakoby filmy zawierały zniesławiające zarzuty, i stwierdził, że YouTuber ma prawo do wyrażania szczerej opinii i powinien być chroniony prawem do krytyki politycznej.

Nie można było komentować rzecznika Google.

„Oni (Google) zostali powiadomieni o istnieniu tych zniesławiających filmów, zbadali je, sami zdecydowali, że tak nie jest, i zostawili je” – powiedział profesor David Rolfe, który specjalizuje się w prawie medialnym na Uniwersytecie w Sydney. Szkoła prawnicza.

„Jest to ortodoksyjne zastosowanie podstawowych zasad publikacji w prawie o zniesławieniu (ale) pozostawia większe pytanie, czy musimy zreformować zasady publikacji”.

mowa nienawiści

Sąd dowiedział się, że twórca treści Jordan Shanks przesłał filmy, w których wielokrotnie nazywał przedstawiciela Johna Barillaro „skorumpowanym” bez podawania wiarygodnych dowodów, i nazywał go nazwiskami atakującymi jego włoskie dziedzictwo, co według sędziego Steve’a Rarrisa „jest niczym innym jak mową nienawiści”.

Kontynuując publikowanie treści, Rares powiedział, że Google naruszył własne zasady mające na celu ochronę osób publicznych przed nieuczciwym namierzaniem i „przedwcześnie usunął Barillaro z jego wybranej służby w życiu publicznym i spowodował u niego głęboki uraz”.

Barillaro zrezygnował z polityki rok po tym, jak Shanks opublikował filmy, a Rares powiedział: „Google nie może uciec od odpowiedzialności za znaczące szkody, które spowodowała kampania Shanksa”.

Shanks, który ma 625 000 subskrybentów YouTube i 346 000 obserwujących w Meta Platforms Inc (FB.O) Facebook był jednym z oskarżonych aż do ugody z Barilaro w zeszłym roku, która obejmowała edycję filmów na YouTube i zapłacenie 100 000 dolarów byłemu politykowi.

Sędzia powiedział, że Shanks „potrzebował YouTube, aby rozprzestrzeniać swoją truciznę (i) Google był gotów dołączyć do Shanksa, aby w ten sposób zarabiać w ramach swojego modelu biznesowego”.

Przed rozstrzygnięciem pozwu Shanks nadal wygłaszał obraźliwe komentarze na temat Barillaro i jego prawnika w filmach na YouTube, a sędzia powiedział, że skieruje go i Google do władz za „co wydaje się być poważną pogardą dla sądu poprzez niewłaściwą presję… nie podejmować tego działania”.

W poście na Facebooku po werdykcie Shanks, który ma do czynienia z przyjaznymi przyjaciółmi, szydził z Barillaro, mówiąc: „W końcu dostałem monetę od Google… bez sprawdzania prawdy w sądzie”.

Shanks dodał, bez dowodów, że Barillaro „wycofał swoje działania przeciwko nam, abyśmy nie zeznawali ani nie dostarczali naszych dowodów” na poparcie twierdzeń YouTuberów.

Barillaro powiedział dziennikarzom przed salą sądową, że czuł się „oczyszczony i usprawiedliwiony”.

„Nie chodziło o pieniądze” – powiedział. „Chodziło o przeprosiny i usunięcie. Oczywiście teraz bezwartościowe przeprosiny po rozpoczęciu kampanii. Ręka Google została wniesiona do sądu”.

READ  Prawicowy fiński Kongres Narodowy minimalnie wyprzedza premiera Marina w liczeniu przedterminowych wyborów

(1 dolar = 1,3883 dolara australijskiego)

Zarejestruj się teraz, aby uzyskać bezpłatny nieograniczony dostęp do Reuters.com

(Byron Kay Reporting) Montaż przez Kim Coogle i Christophera Cushinga

Nasze kryteria: Zasady zaufania Thomson Reuters.