14 listopada, 2024

Świat Biotworzyw

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Gaza: Netanjahu rozwiązuje izraelski rząd wojenny po jego odejściu

Gaza: Netanjahu rozwiązuje izraelski rząd wojenny po jego odejściu
Skomentuj zdjęcie, Benjamin Netanjahu stanął w obliczu żądań ministrów skrajnej prawicy dołączenia do rządu wojennego

  • autor, Yolande Knell
  • Rola, Korespondent BBC na Bliskim Wschodzie
  • Raport z Przejście Kerem Shalom w południowym Izraelu

Izraelski premier Benjamin Netanjahu rozwiązał swój sześcioosobowy gabinet wojenny, co było powszechnie oczekiwaną decyzją po odejściu przywódcy centrowej opozycji Benny’ego Gantza i jego sojusznika Gadiego Eisenkota.

Rzecznik rządu powiedział, że decyzje w sprawie wojny z Hamasem w Gazie podejmą istniejący wcześniej gabinet bezpieczeństwa i większy pełny rząd.

Ponieważ Gantz złożył rezygnację osiem dni temu z powodu, jego zdaniem, braku strategii wojennej, ministrowie skrajnej prawicy wzywali go do zastąpienia go.

Rozwiązując gabinet wojenny, Netanjahu unika trudnej sytuacji ze swoimi koalicjantami i sojusznikami międzynarodowymi.

Rzecznik IDF powiedział, że jeśli chodzi o to, nie wpłynie to na strukturę dowodzenia.

Gantz i Eisenkot dołączyli do rządu jedności narodowej wraz z prawicową koalicją Netanjahu kilka dni po rozpoczęciu wojny w październiku.

Dwóch byłych szefów sztabu IDF ogłosiło swoje rezygnacje 9 czerwca, a Gantz stwierdził, że przywództwo premiera „nie pozwala nam zbliżyć się do prawdziwego zwycięstwa”.

Zaraz potem skrajnie prawicowy minister bezpieczeństwa narodowego Itamar Ben Gvir powiedział, że napisał do Netanjahu z żądaniem dodania go do gabinetu wojennego.

W niedzielny wieczór Netanjahu poinformował ministrów, że zamiast powoływać nowych członków, zdecydował się rozwiązać organ decyzyjny.

Premier powiedział: Rząd wojenny był częścią porozumienia koalicyjnego z… Bennym Gantzem na jego prośbę. „Wraz z odejściem pana Gantza z rządu nie ma już potrzeby tworzenia tej dodatkowej gałęzi rządu” – powiedział na poniedziałkowej konferencji prasowej rzecznik izraelskiego rządu David Mincer.

Według izraelskiej gazety „Haaretz”. Niektóre kwestie omówione wcześniej przez Gabinet Wojenny zostaną przekazane do dyskusji w 14-osobowym rządzie bezpieczeństwa, w skład którego wchodzi Ben Gvir i jego kolega, skrajnie prawicowy minister finansów Bezalel Smotrich.

Powiedziała, że ​​drażliwe decyzje będą podejmowane na „mniejszym forum konsultacyjnym”, w którym ma się znaleźć minister obrony Yoav Gallant, minister spraw strategicznych Ron Dermer i szef ultraortodoksyjnej partii Shas Aryeh Deri. Ci trzej mężczyźni zasiadali w rządzie wojennym obok premiera Gantza i Eisenkota.

Rzecznik izraelskiej armii, admirał Daniel Hagari, zapewnił w poniedziałek, że takie posunięcia nie będą miały wpływu na jej działalność.

Powiedział reporterom: „Zmieniają się członkowie gabinetu i zmienia się styl. Mamy przywództwo i znamy strukturę dowodzenia. Pracujemy zgodnie ze strukturą dowodzenia. To jest demokracja”.

Izraelskie wojsko rozpoczęło kampanię w Gazie mającą na celu zniszczenie Hamasu w odpowiedzi na bezprecedensowy atak na południowy Izrael 7 października, podczas którego zginęło około 1200 osób, a 251 innych zostało wziętych jako zakładników.

Według Ministerstwa Zdrowia Strefy pod przewodnictwem Hamasu od tego czasu w Strefie Gazy zginęło ponad 37 340 osób.

Skomentuj zdjęcie, Rzecznik izraelskiego rządu powiedział, że decyzje dotyczące wojny w Gazie podejmą gabinet bezpieczeństwa i cały rząd.

W zeszłym dniu pojawiły się dalsze oznaki napięcia w izraelskim rządzie, gdy Netanjahu i jego skrajnie prawicowi ministrowie skrytykowali decyzję IDF o wprowadzeniu w ciągu dnia „taktycznej przerwy w działalności wojskowej” w pobliżu miasta Rafah w południowej Gazie, aby umożliwić bardziej humanitarne działania przesyłki pomocowe.

Ale Ben Gvir skrytykował tę politykę i określił ją jako głupią, podczas gdy izraelskie media zacytowały wypowiedź Netanjahu: „Mamy państwo, które ma armię, a nie armię, która ma państwo”.

Armia izraelska oświadczyła, że ​​wykonuje rozkazy przywódców politycznych, aby zapewnić dotarcie pomocy humanitarnej do Gazy.

Powiedziała również, że rozejm nie oznacza ustania walk w południowej Strefie Gazy, co spowodowało zamieszanie co do tego, co dokładnie dzieje się na miejscu.

Agencja Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców Palestyńskich (UNRWA), największa organizacja humanitarna w Gazie, podała, że ​​w poniedziałek w Rafah i innych miejscach na południu walki trwały nadal i że „praktycznie nic się jeszcze nie zmieniło”.

Tymczasem armia izraelska oświadczyła, że ​​jej siły „kontynuują swoje ukierunkowane operacje w oparciu o informacje wywiadowcze w rejonie Rafah”. Dodała, że ​​znalazła broń, uderzyła w miny-pułapki i wyeliminowała „pewną liczbę terrorystów” w rejonie Tal al-Sultan.

UNRWA szacuje, że 65 000 osób nadal szuka schronienia w Rafah, co stanowi mniej niż 5% z 1,4 miliona ludzi, którzy schronili się tam przed rozpoczęciem przez IDF – jak to określiła – ograniczonej operacji mającej na celu wykorzenienie bojowników Hamasu i demontaż infrastruktury wykorzystywanej przez bojowników palestyńskich. Grupa.

Pomimo niewielkich oznak postępu na drodze do całkowitego zawieszenia broni w Gazie, izraelskie wojsko otrzymało nowe ostrzeżenia, że ​​konflikt na niższym szczeblu z libańską grupą bojowników Hezbollah grozi obecnie przekształceniem się w szerszą wojnę.

W następstwie niedawnej eskalacji strzelanin wyższy rangą dyplomata amerykański wrócił do regionu, aby spróbować złagodzić napięcie na granicy izraelsko-libańskiej.