BENGALURU (Reuters) – indyjska linia lotnicza Go First, której brakuje gotówki, ogłosiła we wtorek bankructwo, obwiniając „wadliwe” silniki Pratt & Whitney za okaleczenie około połowy swojej floty.
Posunięcie to oznacza pierwszy poważny upadek linii lotniczej w Indiach od czasu ogłoszenia upadłości Jet Airways w 2019 roku i podkreśla ostrą konkurencję w sektorze zdominowanym przez IndiGo oraz niedawną fuzję Air India i Vistara w ramach konglomeratu Tata.
Dług Go First wobec wierzycieli finansowych wyniósł 65,21 miliarda rupii na dzień 28 kwietnia, podał w ogłoszeniu upadłości w National Companies Law Tribunal.
Firma nie zalegała z żadną z tych należności na dzień 30 kwietnia, ale zalegała z płatnościami na rzecz wierzycieli operacyjnych, w tym 12,02 miliarda rupii na rzecz sprzedających i 26,60 miliarda rupii na rzecz leasingodawców samolotów, podała firma w zgłoszeniu.
W oświadczeniu Go First powiedział, że jego wniosek został złożony po tym, jak Pratt & Whitney, wyłączny dostawca silników dla floty Airbusa A320neo, odmówił zastosowania się do postanowienia arbitrażowego zwalniającego rezerwowe dzierżawione silniki, które pozwoliłyby liniom lotniczym na pełny zwrot. operacje.
Linia lotnicza stwierdziła, że liczba samolotów naziemnych „z powodu wadliwego działania silników Pratt & Whitney” wzrosła z 7 proc. jej floty w grudniu 2019 r. do 50 proc.
Pratt & Whitney powiedział w oświadczeniu dla agencji Reuters, że jest „zaangażowany w sukces naszych klientów linii lotniczych i nadal priorytetowo traktujemy harmonogramy dostaw dla wszystkich klientów”.
Dodano: „P&W postępuje zgodnie z wyrokiem arbitrażowym z marca 2023 r. dotyczącym Go First. Ponieważ jest to obecnie sprawa sądowa, nie będziemy dalej komentować”.
W lutym szef Raytheon Technologies (RTX.N), do którego należy Pratt & Whitney, przyznał, że silniki GTF mają problemy z niezawodnością.
Indyjskie media zacytowały również Pratt & Whitney, który powiedział, że został dotknięty presją łańcucha dostaw w całej branży i spodziewa się, że presja ta zmniejszy się jeszcze w tym roku, co będzie wspierać zwiększoną produkcję nowych i odnowionych silników.
Analitycy stwierdzili, że większy konkurent IndiGo był w stanie lepiej wytrzymać uderzenie dzięki większej flocie i głębszej enklawie.
Go First, należąca do Wadia Group, a wcześniej GoAir, poinformowała na swojej stronie internetowej, że odwołała loty zaplanowane na 3–5 maja z „powodów operacyjnych”.
„Rząd Indii pomaga liniom lotniczym w każdy możliwy sposób” – powiedział indyjski minister lotnictwa cywilnego Jyotiraditya Scindia w oświadczeniu. „Ta kwestia została również podjęta z odpowiednimi zainteresowanymi stronami”.
Katastrofa może wzmocnić konkurencyjne linie lotnicze, ponieważ branża próbuje poradzić sobie z gwałtownym wzrostem ruchu lotniczego po pandemii.
„Nagłe zakłócenia w operacjach prawdopodobnie przyniosą korzyści innym graczom i zwiększą ceny biletów lotniczych z powodu ograniczeń podaży” – napisał Jinesh Joshi, analityk ds. badań w Prabhudas Lilader.
Niespodziewany ruch
Dwóch bankierów zaznajomionych ze sprawą powiedziało Reuterowi, że posunięcie to zaskoczyło pożyczkodawców Go First.
Jeden z bankierów powiedział, że pożyczkodawcy spotkali się z zarządem Go First kilka tygodni temu, ale nie podano żadnego ostrzeżenia. Powiedzieli, że pożyczkodawcy spotkają się wkrótce, aby ocenić sytuację i zdecydować o przyszłym kierunku działań.
„Jestem trochę zaskoczony, słysząc o ich bankructwie”, powiedział Mark Martin, dyrektor generalny firmy konsultingowej ds. Lotnictwa Martin Consulting LLC. „Wciąż czuję, że to może nie być koniec Go First. To powinien być sposób i środek do przejęcia władzy przez kogoś nowego”.
Kłopoty Go First, które zmusiły go do opóźnienia planowanej pierwszej oferty publicznej o wartości 440 milionów dolarów w 2021 roku, zmniejszyły jego udział w rynku do 6,9% w marcu z 8,4% w styczniu, ostatnim dane Z indyjskiego regulatora lotnictwa pokazał.
Doniesiono, że Wadia Group prowadzi rozmowy w sprawie sprzedaży większościowego pakietu lub całkowitego wycofania się z pakietu. Grupa Wadia nie odpowiedziała na e-mail z prośbą o komentarz.
Go First powiedział, że fakty skłoniły niektórych leasingodawców do „odzyskania samolotu, wycofania akredytyw i powiadomienia o dalszym wycofaniu samolotu”.
Pracownicy zostali złapani w ciemności, gdy po raz pierwszy dowiedzieli się o wstrzymaniu codziennych operacji z lokalnych mediów, według trzech pilotów, którzy nie chcieli być nazwani. Piloci dodali, że od kilku miesięcy otrzymują pensje z dołu.
Go First powiedział później w e-mailu do personelu: „Rozumiemy, że ta wiadomość może być smutna i pozostajemy zobowiązani do oferowania wam wszystkim naszego wsparcia w tym trudnym czasie”.
(1 USD = 81,7420 rupii indyjskich)
Dodatkowe raporty Varuna Vyasa z Bengaluru; Montaż przez Savio D’Souza
Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.
„Nieuleczalny student. Społeczny mediaholik. Niezależny czytelnik. Myśliciel. Alkoholowy ninja”.
More Stories
Akcje Nvidii spadają z powodu spowolnienia wzrostu i obaw związanych z produkcją NVIDIA
Foot Locker opuszcza Nowy Jork i przenosi się do St. Petersburga na Florydzie, aby obniżyć wysokie koszty: „efektywność”
Yelp pozywa Google za naruszenie przepisów antymonopolowych