23 grudnia, 2024

Świat Biotworzyw

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Elon Musk chce kupić Twittera: oto wszystko, co musisz wiedzieć

Elon Musk chce kupić Twittera: oto wszystko, co musisz wiedzieć

W czwartek, 14 kwietnia, Elon Musk ogłosił ofertę zakupu Twittera za 54,20 USD za akcję.

To wielka historia z wieloma szybko poruszającymi się częściami. To także historia, która prawdopodobnie rozciągnie się na kilka następnych miesięcy, a być może dłużej. Pomyśleliśmy więc, że przygotowaliśmy dla was, naszych czytelników, przewodnik, który można aktualizować w miarę rozwoju sytuacji. Ponieważ, jak Elonjesteśmy Tobą.

Więc zapnij pasy – to będzie wyboista jazda.

najnowsze wiadomości:

Dzień po tym, jak Musk ogłosił swoją propozycję zakupu Twittera, zarząd firmy odpowiedział pigułkami z trucizną. To najbardziej podstawowy sposób powiedzenia: „Dziękuję, ale nie, dziękuję”.

Pigułka składa się z nowego „planu akcjonariatu”, dającego niektórym akcjonariuszom prawo do zakupu większej liczby akcji, jeśli Musk lub inny nabywca spróbuje przejąć kontrolę. Wskazuje to, że zarząd Twittera zamierza walczyć z dążeniem Muska do przejęcia wyłącznej własności firmy.


Ilustracja Kristen Radtke/The Verge; Obrazy Getty

Dotychczasowe dzieje:

Tysiąc lat temu, 4 kwietnia 2022 roku, Elon Musk ogłosił, że to zrobił Kupili 9,1 proc. Twittera. Wiadomość, że najbogatszy człowiek na świecie jest teraz (na krótko) największym współtwórcą swojej ulubionej platformy mediów społecznościowych, spowodowała gwałtowny wzrost cen akcji i pisanie na klawiaturze.

Musk natychmiast zaczął zabiegać o sugestie dotyczące sposobów ulepszenia Twittera poprzez — i co jeszcze — Tweetuj ankietę. Firma odpowiedziała wcześniej Zaproponuj mu miejsce w radzie dyrektorówruch, który by go ograniczył Jest właścicielem tylko 15 procent firmy. Na początku powiedział tak. Potem zmienił zdanie i powiedział nie. Tymczasem nasi rezydenci eksperci od Twittera i Muska, Casey Newton I Liz Lobatoodpowiednio, zagłębić się, dlaczego program obsługi Twittera flirtuje i jakie są możliwe wyniki.

Po odrzuceniu miejsca w radzie dyrektorów Twittera Musk zaktualizował swoje zgłoszenie w Komisji Papierów Wartościowych i Giełd, aby wskazać, że nie będzie biernym graczem w sprawy firmy. Zniknął język, którego używał, by ograniczyć swoje udziały do ​​zaledwie 14,0 procent firmy. W przeszłości był to pierwszy dowód na to, że może próbować czegoś bardziej znaczącego niż kupowanie akcji, aby służyć jako członek zarządu.

Ilustracja Kristen Radtke/The Verge; Obrazy Getty

Program Casey Newton nie jest jedyną osobą, która nie wierzyła, że ​​Musk rozpocznie wrogie przejęcie Twittera. Po tym, jak pojawiły się wiadomości, że Musk nabył 9,1 proc. udziałów w firmie, wiele osób krótko pytało, czy Musk mógłby spróbować kupić całą firmę, by ostatecznie dojść do wniosku, że dostał już wszystko, czego chciał od Twittera.

Casey miał rację, zakładając, że przepisy dotyczące toksycznych pigułek Twittera mogą nie wystarczyć, by powstrzymać Muska. Ale założył również, że Musk będzie nadal nękał firmę swoimi tweetami – co z pewnością nadal jest możliwe.

Każdy, kto był na rynku domu, wie o „najlepszych i ostatnich” ofertach. W swojej inauguracyjnej premierze Musk twierdzi, że jego oferta kupna Twittera jest dokładnie taka. Czy to wzmocni jego pozycję, czy też postawi go w kącie, jest zbyt wcześnie, by powiedzieć. Ale wyraźnie oferuje akcjonariuszom Twittera uczciwą premię: 43 miliardy dolarów dla firmy o kapitalizacji rynkowej wynoszącej 37 miliardów dolarów.

Musk mówi, że Twitter musi być prywatny, aby podlegał zmianom, które należy wprowadzić. Obejmuje to funkcję edycji, algorytm open source, niższą moderację i wyższy pasek do usuwania obraźliwych tweetów.

Piżmo jest bardzo bogatym człowiekiem. Więc naturalnie powiedziałby, że nie jest zainteresowany kupowaniem Twittera w celu zarabiania pieniędzy. Postrzega Twittera jako „prawdziwy plac miejski” i chce otworzyć źródło algorytmu firmy zajmującej się mediami społecznościowymi. Próbuje wrobić całą ofertę przejęcia jako rodzaj kampanii krucjatowej mającej na celu ochronę wolności słowa.

Ale nawet ekstremista wolności słowa, taki jak Musk, musi przekonać akcjonariuszy, że jego oferta przejęcia leży w ich najlepszym interesie finansowym. W przeciwnym razie, co tak naprawdę tutaj robimy?

Musk jest płodnym użytkownikiem Twittera. Jest także krasnoludem, a Liz Lopatto wyjaśnia dokładnie, czego potrzebuje, aby ludzie traktowali go poważniej. Piżmo ma tendencję do strzelania z biodra, ale kilku ekspertów ds. ładu korporacyjnego mówi nam, że wątpi, by rzeczywiście myślał, że to wszystko.

Nie zebrał funduszy na zakup Twittera i uważał go za prywatny. Pracuje z Morganem Stanleyem, ale nikt nie zgaduje, czy rzeczywiście ich słucha. Sam Musk powiedział, że w końcu może nie wygrać. Jeśli uda mu się nakłonić Twittera do wprowadzenia żądanych zmian, może wycofać się ze swojej oferty. Wszystko jest możliwe.

Za kulisami członkowie zarządu Twittera planują swoją odpowiedź na plan przejęć najbogatszego człowieka na świecie. Istnieją toksyczne pigułki, a także wcześniejsze zapisy w statucie firmy, które mogą bardzo utrudnić firmie Mask przejęcie kontroli.

TOPSHOT-US-MOTORYZACJA-BRANŻA-TESLA-GOSPODARKA

Zdjęcie Susan Cordero/AFP za pośrednictwem Getty Images

Pierwsze wspólne spotkanie na Twitterze po tym, jak Musk ogłosił publicznie, było dziwne. Po tym, jak personel zaśpiewał z Backstreet Boys i Arethą Franklin, firma powiedziała, że ​​będzie nadal oceniać program.

Personel powiedział Alexowi Heathowi, że byli sfrustrowani brakiem bardziej szczegółowej odpowiedzi. Są zaniepokojeni przyszłością platformy mediów społecznościowych, a także możliwością zwolnień.

Kilka godzin po ogłoszeniu swojej próby zakupu Twittera Musk był na scenie w Vancouver, aby przeprowadzić wywiad z założycielem TED Talk, Chrisem Andersonem. Podczas rozmowy Musk mówił o swojej „obsesji na punkcie prawdy” i powtórzył komentarze, które poczynił w swoim zgłoszeniu do SEC o swoim pragnieniu ochrony wolności słowa i demokracji.

Ale jak zauważa Addie Robertson, jego rozumienie wolności słowa wydaje się w najlepszym razie niejasne. Po przeanalizowaniu komentarzy Muska, a także wcześniejszych wysiłków kierownictwa Twittera, aby uporać się z prawami dotyczącymi mowy na całym świecie, doszedłem do wniosku, że Musk może się niegrzecznie przebudzić, jeśli uda mu się kupić platformę mediów społecznościowych.

Nie można jeszcze lekceważyć przejażdżki kolejką górską. kup akcje! Dołącza do zarządu! Nie, czekaj, on nie wejdzie do zarządu! Może kupić więcej akcji! Nie, czekaj, chce kupić Cały Miguel! Ta rzecz ma więcej zmian niż film Shyamalan. A nie jesteśmy nawet w połowie drogi.