Sklep Dollar General w Wisconsin został zmuszony do krótkotrwałego zamknięcia po tym, jak cała jego siła robocza odeszła, powołując się na siedmiodniowe tygodnie pracy i „brak uznania”.
Jak podaje brytyjski dziennik „Daily Mail”, Trina Triboulet, która przez ostatni rok pracowała jako menadżerka w sklepie Dollar General w Mineral Point, powiedziała, że wraz z sześcioma innymi pracownikami sklepu rozważała odejście „od miesięcy”. Wiadomości ze spektrum 1.
W piątek pod koniec swojej zmiany w końcu wyszli — zaznaczając tę okazję odręcznie napisanym napisem na drzwiach: „Odchodzimy! Odchodzimy!” Dziękujemy naszym niesamowitym klientom. Kochamy Cię i będziemy za Tobą tęsknić!
Kolejna tabliczka przyklejona do drzwi informuje klientów, że sklep został zamknięty, ponieważ „cały zespół wyszedł z powodu braku uznania, przepracowania i zbyt niskiego wynagrodzenia” – wynika ze zdjęć znaku zamieszczonych na stronie Facebook.
Dodano dłuższą notatkę: „Chociaż kochamy i uwielbiamy naszych klientów, musimy stanąć w obronie społeczności i nie pozwalać, aby chciwość korporacji w dalszym ciągu uniemożliwiała osobom potrzebującym otrzymanie pomocy, której potrzebują i którą mogą otrzymać. Zasady, procesy i procedury muszą zostać zmiana!”
Triboulet powiedział, że chociaż w sklepie było wiele problemów, „ostatnią kroplą” było wyrzucenie przez Dollar General ogromnej ilości artykułów do kosza, pomimo promowania przekazywania przedmiotów lokalnej społeczności.
„Wyrzucamy kawę, która nie jest przeterminowana, ale której termin ważności jest bliski. Albo wyrzucasz pudełko Lucky Charms, bo wiesz, że jest cały świat dzieci, które chętnie by ją zjadły. Ale nie możesz jej oddać, bo powinienem to wyrzucić” – Triboulet powiedział Spectrum. „Popłynęły łzy”.
Dollar General oświadczył w oświadczeniu dla Spectrum, że współpracuje z Feeding America, ale organizacja ta ma szczegółowe wytyczne dotyczące darowizn.
Nakarm Amerykę Wytyczne dotyczące darowizn korporacyjnych Wyraźne stwierdzenie, że „żywność zbliża się do daty ważności” jest mile widziane.
Na jej stronie internetowej również jest o tym mowa Konserwy jako duże darowiznyWedług Spectrum, który według Tribolet został sprzedany w Dollar General.
„To obrzydliwe i smutne, szczególnie dla kogoś, kto ma zasady moralne” – Triboulet powiedział placówce.
„Jeśli byłeś na dnie i nic nie dostałeś, wiesz, jakie to uczucie, gdy rzeczy są wyrzucane. Mogły trafić do kogoś, kto ich potrzebował”.
Triboulet powiedziała Spectrum, że jej odejście następuje również po siedmiodniowym okresie pracy.
Jako menedżer mogła przydzielać swoim pracownikom tylko określoną liczbę płatnych godzin tygodniowo. Tak więc, jeśli było więcej pracy do wykonania, ale nie było wystarczająco dużo pieniędzy, aby zaplanować wykonanie tego przez innych pracowników, firmą Tribolet była firma, która wypełniła tę lukę.
„Nawet w piątkowy wieczór, kiedy się przeprowadziliśmy, ten weekend był moim pierwszym urlopem od Bożego Narodzenia” – Triboulet powiedziała Spectrum, dodając, że teraz robi sobie przerwę psychiczną przed znalezieniem nowej pracy.
Według Spectrum powiedziała, że inni byli pracownicy przed odejściem mieli inną pracę.
Chociaż nie było od razu jasne, ile zarabiają pracownicy Mineral Point Dollar General, płaca minimalna w Wisconsin wynosi 7,25 dolara za godzinę.
W piątek sklep był zamknięty tylko na trzy godziny i nikt nie zgłosił się do niego po otwarciu w sobotę rano – powiedział Dollar General.
Według Spectrum od poniedziałku sieć dyskontów z siedzibą w Tennessee, która obsługuje prawie 19 000 lokalizacji w całym kraju, albo przeniosła pracowników z innych lokalizacji, albo szybko przeniosła się na wolne stanowiska – podaje Spectrum.
Jak wynika ze zdjęć udostępnionych w mediach społecznościowych, zanim siedmiu pracowników sklepu jednocześnie odeszło z pracy, Dollar General miał już na wystawie tabliczkę informującą o zatrudnieniu.
Przedstawiciele Dollar General nie odpowiedzieli natychmiast na prośbę „The Post” o komentarz.
More Stories
Akcje Nvidii spadają z powodu spowolnienia wzrostu i obaw związanych z produkcją NVIDIA
Foot Locker opuszcza Nowy Jork i przenosi się do St. Petersburga na Florydzie, aby obniżyć wysokie koszty: „efektywność”
Yelp pozywa Google za naruszenie przepisów antymonopolowych