Dla doświadczonego pracownika biurowego, który szuka szybkiej, zdrowej i sycącej trifecty, niewiele posiłków jest bardziej wydajnych niż stos warzyw i trochę sosu nadziewanego tofu lub grillowanym kurczakiem. Niestety, aspiracje do władzy są często spychane na bok przez trudność w przygotowaniu naprawdę dobrej sałatki. Składniki pochodzą z każdego zakątka supermarketu, a jeśli nie są połączone w odpowiednich proporcjach lub są przygotowane z dużym wyprzedzeniem, każdy kęs to udręka.
Pani Silver Glade, 42-letnia dyrektor generalna firmy Mixt, próbowała rozwiązać ten problem za pomocą konfiguracji, w której klienci otwierają ladę i wywołują składniki, takie jak grillowany kurczak i pieczona brukselka, jednocześnie określając dokładnie, ile sosu chcą. Powiedziała, że przeciwnicy w tamtym czasie powiedzieli jej, że nie ma wystarczającej liczby osób jedzących sałatki, aby dotrzymać jej towarzystwa, lub że jadają tam tylko kobiety.
Zamiast tego kolejki rozlewały się wzdłuż bloku, a użytkownicy Yelp dali firmie trzy i pół gwiazdki. Ludzie tacy jak Mike Ghaffari odkryli zdrowszy rodzaj lunchu w restauracji, w której zachęca się do personalizacji.
Pan Ghafari jest byłym dyrektorem wykonawczym i filantropem sieci Yelp, który udał się do Mixt w poszukiwaniu roślinnego posiłku o wysokiej zawartości białka i niskiej zawartości cukru. Sałatkę, którą stworzył z soczewicy, ciecierzycy i komosy ryżowej z zielenią, vinaigrette z kolendrą i jalapeno.
W ciągu następnych kilku lat, gdy Yelp rozwijał się i stawał się dostępny publicznie, Mixt rozkwitał wraz z nim, dodając dziesiątki lokalizacji w centrum miasta i innych dzielnicach miasta. Pan Ghafari stał się kimś w rodzaju mieszanego ewangelisty („był bardzo dumny z sałatki fasolowej, którą stworzył” — powiedział pan Stoppelman) i tak często zamawiał swój wegański sos, że sałatka została dodana do stałego menu i nadal jest na talerzu pod nazwą „Be Well”.
Ale dobrobyt miasta ucierpiał.
Firmy technologiczne, z którymi San Francisco tak bardzo próbowało się rozprawić, są teraz celem regularnych protestów, w tym niektórzy protestujący, którzy pod koniec 2013 roku zaczęli zakazywać autobusów podmiejskich Google i innym firmom, aby pokazać swój gniew z powodu czynszów, które teraz spadają Mediana 3600 dolarów. Był to gest inauguracyjny w toczącej się debacie na temat gentryfikacji i wpływu firm technologicznych na miasto – debacie, która rozegrała się w debacie nad obozy dla przesiedleńcówbrzmi zatrzymać rozwój I niezliczone protesty.
Wszystko to było zakorzenione w kosztach mieszkań, które przez dziesięciolecia były zbyt drogie, ale przekształciły się w katastrofę. Samorząd lokalny, który wymagał od wszystkich firm technologicznych zakładania tam sklepów, płacił teraz mnóstwo nowych podatków, aby poradzić sobie z rosnącą ceną tanich mieszkań i problemy bezdomności. Rok 2017 to rok Salesforce Tower W cieniu piramidy w całej Ameryce Jako najwyższy wieżowiec w mieście, Pan Floryda opublikował kolejną książkę. Nazwano to „nowym kryzysem miejskim”.
„Nieuleczalny student. Społeczny mediaholik. Niezależny czytelnik. Myśliciel. Alkoholowy ninja”.
More Stories
Akcje Nvidii spadają z powodu spowolnienia wzrostu i obaw związanych z produkcją NVIDIA
Foot Locker opuszcza Nowy Jork i przenosi się do St. Petersburga na Florydzie, aby obniżyć wysokie koszty: „efektywność”
Yelp pozywa Google za naruszenie przepisów antymonopolowych