28 grudnia, 2024

Świat Biotworzyw

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Carlos Correa odniósł zwycięstwo nad Toronto w Wielkim Szlemie

Carlos Correa odniósł zwycięstwo nad Toronto w Wielkim Szlemie

TORONTO — W jednej chwili wszystko dla Bliźniaków się skondensowało. A kiedy nadszedł czas na wielki zamach, Carlos przekazał Correi władzę.

Minnesota przegrała większość sobotnich zwycięstw 9-4, ale trzy kolejne single z ósmej rundy zapewniły znakomitą scenę dla człowieka znanego z solidnych występów. Z jego klubem w ciągu dwóch przejazdów, shortstop Twins został wyładowany na haczykowatym suwaku od sidewindera Blue Jays, Adama Cimbera.

Sama eksplozja nie budziła wątpliwości, ale Corea wiedziała, że ​​go uderzył. Gdy liniowiec podniósł się na lewą ławkę, wyprzedany środkowy Rogers sapnął, zszokowany, widząc, jak jego macierzysty klub traci późną przewagę. Z drugiej strony Correa był zachwycony, machając do swojej ziemianki, zanim uderzył pierwszy i pogrążył się w prawdopodobnie największym przeboju sezonu Twins.

„Czułem się naprawdę dobrze” – powiedział Correa. „Nie zamierzam kłamać. Bazy załadowane, jesteśmy na dole i [to] Po prostu odwróć grę do góry nogami w ten sposób. I to był duży”.

Blue Jays spasowali po tym, jak Korea eksplodowała, a Minnesota prowadziła kolejnymi trafieniami, zwieńczonymi grzmiącym trzybiegowym homerem Maxa Keplera, co dało ósmą rundę z siedmioma biegami.

„Dobrze jest mieć dużo hitów” – powiedział Rocco Baldelli, dyrektor The Twins. „Skaczemy jeden na drugiego i jest to bardzo dobrze ułożone na naszą korzyść, ponieważ nasze rakiety były dobre. … Wiele się wydarzyło w krótkim czasie i lubię to. Lubię, kiedy My to robimy.”

Jak się okazuje, istnieją pewne precedensy dla bliźniaków mieszających homoseksualne miotacze na drodze. Po sobotniej paradzie uderzeń Minnesota była gospodarzem serii 16 zwycięstw w Rogers Center, w sumie 35 długich piłek w tym okresie.

Correa zgarnął wyróżnienia w tym konkursie, ale nie wszystko było słoneczne, odkąd podpisał sześcioletni kontrakt o wartości 200 milionów dolarów na pozostanie w Minnesocie. Nadal jest biegły w obronie i szanowanym głosem w klubie, ale nietoperz powoli się gotuje. 28-latek wszedł w sobotę z najniższą w karierze średnią 212 uderzeń — choć jego wielkie uderzenie przypomniało wszystkim, do czego jest zdolny.

„Dlatego wrócił tutaj” – powiedział Joe Ryan, który rozpoczął swój 10. start w tym roku. „Oczywiście jest świetnym graczem i dobrze jest widzieć, jak w tej chwili uderza piłkę nieco mocniej. … Był tym samym facetem przez cały rok, więc myślę, że to świetnie. Świetne dla zespołu i wspaniale widzieć, jak łamie piłkę gra otwarta tutaj dzisiaj. ”

Jak powiedział Baldelli, kiedy odchodzi Korea, odchodzi Beating Twins.

„Kiedy idziecie tam i macie Wielki Szlem, kiedy tego potrzebujecie, myślę, że to wkurza wszystkich” – powiedział Baldelli.

Z Correą na czele i atakiem, który pojawił się po 12 pałkarzach, łatwo było przeoczyć wkład Edwarda Juliana w zwycięstwo Bliźniaków. 24-latek przybył do Toronto w późny piątek jako zamiennik kontuzjowanego Jorge Polanco, w sobotę objął prowadzenie i zakończył 2-za-3 na spacerze, skradzionej bazie i biegu.

Pochodzący z Quebec City (około siedmiu godzin jazdy od Toronto) Julien dorastał, uczęszczając na trzy lub cztery mecze Blue Jays rocznie. Wziął dużo energii od swojej pierwszej szansy na grę w meczu MLB w Toronto i poparł wszystkie te uczucia świetną grą.

– To wiele znaczy – powiedział Julian. „Całe życie marzyłem o grze tutaj”.

Chociaż wkład Juliana w to spektakularne zwycięstwo jest znaczący, ma on również długoterminowy wpływ. Bliźniacy na razie uderzają, a trzech z ich najbardziej kultowych pałkarzy – Polanco, Byron Buxton i Joey Gallo – wszyscy są zawieszeni z powodu kontuzji. W rezultacie rozkazy odbijania Minnesoty były gigantycznymi kołowrotami graczy plutonu, którzy wymieniali się i wychodzili.

Jednak z powodu wahań składu i pewnych wczesnych deficytów w ciągu ostatnich kilku tygodni, Bliźniacy nie zrezygnowali ze swojego zaangażowania w uderzenie nietoperza.

„Nie zaczęliśmy zbyt wcześnie, w żaden sposób nie wpłynęło to na styl nikogo w dalszej części gry, nikomu nie uszło to na sucho. Wszyscy po prostu pracowali” – powiedział Baldelli.

Jeśli skoczysz na spadochronie do tej gry w ósmej rundzie, nie zdasz sobie sprawy, że ten klub właśnie wyszedł z poślizgu pięciu meczów przegranych. W pierwszych dwóch grach z serii Bliźniaczki – od ataku do obrony i rzucania – płynnie pompują. Teraz szansa na zamiatanie wisi na włosku w niedzielę.

Baldelli dodał: „Chcemy, aby nasi ludzie nadal pracowali, a jeśli to zrobimy, myślę, że nasz talent wzrośnie i zobaczymy, z czego zrobiliśmy”.