25 grudnia, 2024

Świat Biotworzyw

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Blinken mówi, że wyzwania związane z imigracją, przed którymi stoją Stany Zjednoczone na południowej granicy, „wychodzą poza wszystko, co ktokolwiek widział wcześniej”.

Blinken mówi, że wyzwania związane z imigracją, przed którymi stoją Stany Zjednoczone na południowej granicy, „wychodzą poza wszystko, co ktokolwiek widział wcześniej”.
„Podejmujemy wyzwanie, które z różnych powodów wykracza poza wszystko, co ktokolwiek widział wcześniej, i właśnie dlatego podejście, które przyjmujemy, w tym tutaj na szczycie, jest tak ważne” – powiedział Blinken w rozmowie z CNN en Español. Juan Carlos Lopez podczas wywiadu, wtorek w The szczyt ameryk W Los Angeles.

Kontynuował: „Jest to podejście oparte na wspólnej odpowiedzialności, w ramach którego wszyscy na półkuli zachodniej dotknięci w szczególności nielegalną migracją i migracją w ogóle, tj. kraje pochodzenia, kraje tranzytu i kraje docelowe, zbierają się, aby wziąć wspólną odpowiedzialność za zarządzać tym w sposób bezpieczny, humanitarny i uporządkowany.”

Minister dodał, że Stany Zjednoczone współpracują z krajami na szczycie, aby spróbować wymyślić „konkretne działania”, które mogą podjąć w celu rozwiązania problemu, i zwrócił uwagę na nowy dokument imigracyjny, nazwany Deklaracją z Los Angeles, że Stany Zjednoczone i oczekuje się, że inne kraje podpiszą umowę w tym tygodniu. Ma na celu pokazanie, w jaki sposób kraje w regionie i na całym świecie powinny dzielić odpowiedzialność za przyjmowanie migrantów.

Warto zauważyć, że przywódcy wielu krajów, które odgrywają kluczową rolę w rozwiązywaniu problemu migracji – w tym Meksyku, Salwadoru, Hondurasu i Gwatemali – są hrabstwo szczytowe, Zadawanie kłopotliwego ciosu administracji Bidena w czasie, gdy stara się uporać z problemem.
Krytyka ze strony kluczowych przywódców na Szczycie Ameryk ujawnia walkę Bidena o zapewnienie przywództwa USA w swoim sąsiedztwie

Kwestia imigracji jest najwyższym priorytetem dla administracji Bidena, a wiceprezydent Kamala Harris ma za zadanie uporać się z podstawowymi przyczynami imigracji na południową granicę. Gdy 23 głowy państw zebrały się w Kalifornii na to wydarzenie, sprawa została wyostrzona, gdy nowa karawana migrantów wyruszyła pieszo z południowego Meksyku, aby zwrócić uwagę na problem.

Grupa około 2300 osób opuściła w poniedziałek południowo-meksykańskie miasto Tapachula, powiedział urzędnik Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców, kierując się na północ. Urzędnik powiedział, że grupa składa się głównie z Wenezuelczyków, ale obejmuje także imigrantów z Nikaragui, Kuby, Salwadoru i Hondurasu.

Autorytarni przywódcy trzech z tych narodów – Kuby, Wenezueli i Nikaragui – nie zostali zaproszeni na szczyt, co doprowadziło do bojkotu Meksyku i krajów Trójkąta Północnego, co odwróciło uwagę od szerszych celów wydarzenia. Ale Blinken w wywiadzie dla CNN upierał się, że te kraje są reprezentowane na szczycie, gdy zapytano ich o ich nieobecność.

„Mogę też powiedzieć, że Kuba, Wenezuela i Nikaragua są tutaj. Widziałem je i spotkałem. Spotkałem liderów i działaczy społeczeństwa obywatelskiego z Kuby, Wenezueli i Nikaragui” – powiedział. „Będą ludzie z (organizacji pozarządowych) z różnych części tych społeczeństw, którzy, szczerze mówiąc, moim zdaniem, bardziej reprezentują Kubańczyków, Nikaraguańczyków i Wenezuelczyków niż obecne reżimy”.

Blinken odrzucił także pytania o to, czy wpływy USA w regionie maleją, a Chiny i Rosja intensyfikują tam swoją obecność, mówiąc: „Myślę wręcz przeciwnie… kiedy widzisz wnioski z tego płynące, kiedy widzisz konkret działania, zobowiązania i zasady, które kraje podpisały na całej półkuli, i myślę, że odzwierciedla to wspólny program i program, który stara się odpowiadać na potrzeby naszych narodów”.

Podobnie ambasador USA przy ONZ, Linda Thomas Greenfield, zajęła się tą kwestią w środę, mówiąc podkomisji Izby Reprezentantów USA, że szczyt w tym tygodniu „jest początkiem wznowionych wysiłków z naszymi latynoamerykańskimi partnerami”.

„Powiem ci, że w Nowym Jorku codziennie słyszę od kolegów z Karaibów i Ameryki Łacińskiej. Nie chcą współpracować z Chinami. nie było tam dla nich”, dodając, że Stany Zjednoczone muszą „zintensyfikować nasze zaangażowanie w tych krajach”.

Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego ma wysłać imigrantów do niektórych miast w USA z dala od granicy amerykańsko-meksykańskiej

Podczas gdy przywódcy regionalni w Los Angeles dyskutują o sposobach rozwiązania problemu imigracji, urzędnicy w Waszyngtonie również pracują nad tą sprawą, a Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego planuje wysłać imigrantów do niektórych amerykańskich miast z dala od granicy amerykańsko-meksykańskiej, w zależności od organizacji pozarządowych. według urzędnika Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Administracja Bidena wciąż zmaga się z napływem imigrantów na południową granicę USA, pomimo utrzymywania ograniczeń pandemicznych z czasów Trumpa, znanych jako Sekcja 42. W ramach ciągłego planowania postępowania z dużą liczbą imigrantów, Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego skupił się na sprawniejszym przetwarzaniu imigrantów zwolnionych z aresztu podczas przechodzenia przez procedury imigracyjne.

najnowszy plan, pierwsza wzmianka Według urzędnika NBC wyśle ​​imigrantów do Los Angeles, Dallas, Houston i Albuquerque oraz pomoże odciążyć przepełnione schroniska graniczne.

Rzecznik DHS powiedział CNN: „Nie podjęto żadnej decyzji. Jeśli decyzja zostanie podjęta, DHS będzie nadal ściśle koordynować i wspierać miasta i organizacje pozarządowe, aby ułatwić przemieszczanie się każdej osobie napotkanej na południowo-zachodniej granicy, która oczekuje na postępowanie deportacyjne”. Kolejne kroki w ich procedurze imigracyjnej”.

Obecnie organizacje pozarządowe na granicy amerykańsko-meksykańskiej pomagają imigrantom zwolnionym z aresztu rządowego. Imigranci często podróżują do miejsca docelowego w Stanach Zjednoczonych, gdzie mogą mieć krewnych i będą kontynuować swoje procedury imigracyjne.

W odpowiedzi na politykę imigracyjną Bidena, gubernator Teksasu Greg Abbott zaczął wysyłać dziesiątki imigrantów, którzy zostali aresztowani na granicy amerykańsko-meksykańskiej i zwolnieni z aresztu do Waszyngtonu. Po przybyciu do Waszyngtonu imigranci w podobny sposób udali się do innych miejsc w Stanach Zjednoczonych.

Kylie Atwood i Kevin Liptak z CNN przyczynili się do powstania tego raportu.