27 grudnia, 2024

Świat Biotworzyw

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

4 osoby ranne po tym, jak mężczyzna z siekierą zaatakował gości w 3 restauracjach w Nowej Zelandii

4 osoby ranne po tym, jak mężczyzna z siekierą zaatakował gości w 3 restauracjach w Nowej Zelandii

Według policji i świadków cztery osoby trafiły do ​​szpitala w Nowej Zelandii po tym, jak mężczyzna uzbrojony w siekierę zaczął przypadkowo atakować restauracje w trzech pobliskich chińskich restauracjach.

WELLINGTON, Nowa Zelandia — Cztery osoby trafiły do ​​szpitala w Nowej Zelandii po tym, jak mężczyzna uzbrojony w siekierę zaczął atakować przypadkowych gości w trzech pobliskich chińskich restauracjach, według policji i świadków.

Policja poinformowała, że ​​mężczyzna rozpoczął atak około godziny 21:00 w poniedziałek na przedmieściach Albany, na północ od Auckland. Powiedzieli, że aresztowali 24-letniego podejrzanego na miejscu zdarzenia i oskarżyli go o zranienie i spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Policja nie od razu podała motyw ataku.

Szpital miejski w Auckland poinformował we wtorek, że jedna z osób rannych w ataku pozostaje w stabilnym stanie. North Shore Hospital powiedział, że miał jednego pacjenta z umiarkowanymi obrażeniami i innego pacjenta z niewielkimi obrażeniami, obaj w stabilnym stanie, a trzeciego pacjenta wypisano wcześniej.

Restauracja powiedziała New Zealand Herald, że jadł kolację z przyjacielem, kiedy mężczyzna wszedł i zaczął atakować swojego przyjaciela, który został poważnie ranny.

„Byłem w szoku. Kiedy zdałem sobie sprawę, co się dzieje, próbował mnie wycelować” – powiedział Heraldowi mężczyzna, który prosił o zachowanie anonimowości. „Zablokowałem jego topór ręką. On również próbował wycelować w moją głowę, więc zablokowałem topór ręką”.

Restauracja powiedziała, że ​​mężczyzna z siekierą wygonił ich z restauracji, a następnie odwrócił się i wszedł do innej restauracji.

The Herald opublikował zdjęcie czegoś, co wyglądało na technikę rąbania drewna siekierą leżącą na chodniku.

Pełniący obowiązki detektywa nadinspektora Timothy Williams powiedział, że nie szukali nikogo innego w tym incydencie, co oznacza, że ​​uważają, że mężczyzna działał sam. Williams powiedział, że policja spodziewa się wniesienia większej liczby zarzutów.

We wtorek podejrzany miał stawić się po raz pierwszy w sądzie.