MANILA, Filipiny (AP) – Pożar wybuchł na promie na południowych Filipinach i płonął przez osiem godzin w nocy, zabijając co najmniej 31 z około 250 pasażerów i załogi, poinformowali w czwartek urzędnicy.
Wielu z ponad 200 ocalałych z pożaru wyskoczyło z MV Lady Mary Joy 3 i zostało uratowanych z mętnego morza przez straż przybrzeżną, marynarkę wojenną, pobliską łódź i lokalnych rybaków, powiedział gubernator Wyspy Południowej Jim Hadaman. Basilan’s. Powiedział, że w czwartek ratownicy nadal szukają siedmiu zaginionych osób.
Hataman powiedział, że spaloną łódź odholowano na brzeg Basilan, gdzie w budżetowej części kabiny pasażerskiej znaleziono ciała 18 z 31 ofiar.
„Te ofiary zginęły na pokładzie z powodu pożaru” – powiedział Hadaman przez telefon. Powiedział, że na łodzi mogło być więcej osób, które nie zostały wymienione w manifeście łodzi.
Jednak kapitan łodzi powiedział funkcjonariuszom Straży Przybrzeżnej, że próbował skierować płonącą łódź na pobliski brzeg, aby umożliwić ludziom przeżycie lub ratunek, powiedział regionalny dowódca straży przybrzeżnej Richard Morfe. Powiedział, że ogień płonął przez około osiem godzin.
Hadaman powiedział, że łódź płynęła z południowego miasta portowego Zamboanga do miasta Jolo w prowincji Sulu, kiedy około północy zapaliła się w rejonie Basilan. Co najmniej 23 pasażerów zostało rannych i trafiło do szpitala.
„Niektórzy pasażerowie zostali obudzeni ze snu z powodu zamieszania wywołanego pożarem. Niektórzy wyskoczyli za burtę” – powiedział Hadaman.
Marff powiedział, że łódź o stalowym kadłubie może pomieścić do 430 osób i nie jest przepełniona. Powiedział, że według manifestu miał 205 pasażerów i 35-osobową załogę. Ponadto miał zespół bezpieczeństwa składający się z czterech marszałków Straży Przybrzeżnej i nieokreślonej liczby żołnierzy wymienionych w manifeście w celu ich ochrony, powiedział Marfe.
Powiedział, że władze badają, czy 33-letnia łódź była zdatna do żeglugi i czy byli pasażerowie niewymienieni w manifeście, czy załoga bezpiecznie prowadziła pasażerów.
Wypadki morskie są na Filipinach powszechne z powodu częstych sztormów, źle utrzymanych statków, przeludnienia i nieostrożnego egzekwowania przepisów bezpieczeństwa, zwłaszcza w odległych prowincjach.
W grudniu 1987 roku prom Donna Pass zderzył się z tankowcem i zatonął, zabijając ponad 4300 osób w największej na świecie katastrofie morskiej w czasie pokoju.
More Stories
JP Morgan spodziewa się w tym roku obniżyć stopę bazową o 100 punktów bazowych
Krokodyl i rekin pożarły prehistoryczną krowę morską, odsłaniając skamielinę
W obliczu rosnącego zaufania Demokratów Harris i Walls wyruszają w podróż autokarową po Gruzji